Spłacanie zaległości i poważne rozmowy o przyszłości.Tak teraz wygląda rzeczywistość w bydgoskiej Astorii.
<!** Image 2 align=left alt="Image 3236" >Przez kilka godzin dziennie przeglądamy oferty od agentów - mówi trener Astorii Jerzy Chudeusz, który od poniedziałku przebywa w Bydgoszczy, gdzie wraz ze swoim asystentem Jarosławem Zawadką i dyrektorem klubu Zbigniewem Słabęckim zastanawiają się nad składem „Asty” na najbliższy sezon.
- Mamy sporo graczy do wyboru. Oczywiście dokładnie analizujemy wszystkie kandydatury - dodaje nowy szkoleniowiec „Asty”.
Wiadomo, że bydgoski klub rozpoczął już spłatę zaległości z poprzedniego sezonu. Ucieszyło to graczy, którzy chcieliby kontynuować karierę w grodzie nad Brdą.
Usiądą do stołu
- Czekam na to, co zrobi Astoria. Część należności wpłynęła już na moje konto i mam nadzieję, że wkrótce usiądziemy do rozmów- mówi nam Grzegorz Arabas, który ma także propozycję z kołobrzeskiej Kotwicy. Swoją przyszłość z Bydgoszczą wiąże też Piotr Szczotka.
Ze „starego” składu szanse na pozostanie mają także Paweł Wiekiera i Artur Gliszczyński. Nie ma na razie w tej grupie Krzysztofa Wilangowskiego. - W tej chwili ta kandydatura nie jest brana po uwagę - dodaje Chudeusz.
Prowadzone są także rozmowy z nowymi koszykarzami. Niemal pewna jest gra w Astorii przebywającego obecnie na zgrupowaniu reprezentacji, Michała Chylińskiego. Trwają negocjacje z Przemysławem Frasunkiewiczem (interesują się nim także Czarni Słupsk) i Grzegorzem Kukiełką z Polpharmy Starogard Gdański.
- Z trenerem Jerzym Chudeuszem pracowałem już w inowrocławskiejNoteci i tam wyglądało to bardzo dobrze. Jestem w stałym kontakcie ze szkoleniowcem i dyrektorem klubu - twierdzi Frasunkiewicz, który pomimo rozbieżności finansowych jest zainteresowany grą w Bydgoszczy.
Noteć bez Robaka
Także działacze inowrocławskiej Noteci budują zespół na zbliżający się sezon. Wiadomo już, że w barwach klubu z Kujaw nie zagra Artur Robak, który wybrał ofertę koszalińskiego AZS.
W tej chwili na ukończeniu są już rozmowy z Tomaszem Mrożkiem i Łukaszem Żytko.
Wcześniej umowę z Notecią podpisał Adam Gołąb.