Organizatorem 45. Długodystansowych Regat Związku Miast Nadwiślańskich Toruń-Bydgoszcz był Bydgoski Okręgowy Związek Żeglarski.
<!** Image 2 align=right alt="Image 85745" sub="Moment startu w Toruniu. Poza stałymi uczestnikami zawodów, gościliśmy również żeglarzy startujących po raz pierwszy / Fot.Adam Zakrzewski">Trudno było wymarzyć lepszą pogodę. Żeglarzom sprzyjał wschodni wiatr o sile nieprzekraczającej 3 stopnie w skali Beauforta. Na trasę z Torunia wystartowało 38 jachtów ze 118 zawodnikami oraz 8 „deskarzy”. Organizatorem regat był Bydgoski Okręgowy Związek Żeglarski. Ruszyli o godz. 10.40, a pierwszy jacht pojawił się w Brdyujściu o godz. 13.40. Śluzowanie wymagało czasu, więc bydgoszczanie zgromadzeni na Rybim Rynku powitali kawalkadę łodzi dopiero ok. godz. 18.00.
Zawodnicy nie mieli najmniejszych problemów.
- Warunki były optymalne dla tego typu regat. Podobnie, jak w poprzednich latach atmosfera na łodziach była sielska, sprzyjała integracji. Dodam, że poza stałymi uczestnikami naszych zawodów, gościliśmy również żeglarzy startujących po raz pierwszy. Byli oni wręcz zachwyceni warunkami i organizacją - powiedział komandor regat Bogdan Specjał.
Nieco historii
<!** reklama>Bydgosko-toruńskie regaty mają zapisane bardzo piękne karty, jakkolwiek zdarzyła się 16-letnia przerwa. W 1995 r. ówczesny prezes Zarządu Okręgu Ligi Morskiej w Bydgoszczy Ryszard Ciężki zaprosił prezesów klubów żeglarskich na spotkanie. Zakończyło się ono jednomyślną decyzją o reaktywowaniu regat. Jego pomysł o wprowadzeniu do programu klasy „prezydenckiej” budziło początkowo pewne wątpliwości. Udało się je szybko rozwiać. Przeważył argument, aby zintegrować Toruń z Bydgoszczą. Prezydenci obu miast siadają do łodzi bądź delegują swoich przedstawicieli.
Najlepsi
W klasie prezydenckiej wygrał Michał Zaleski, szef Torunia, płynący z załogą włocławskiego Anwilu (sternik Andrzej Rygielski). Prezydenta Bydgoszczy reprezentował Andrzej Krupski (sternik Stanisław Adamczyk, YKT). W pozostałych klasach: „Omega” BKŻ – sternik Tadeusz Grajewski. „Wolna”, sternik Adam Sanocki (niestowarzyszony) na katamaranie. „Orion” , sternik Zdzisław Koszykowski (HKŻ Koga). Deska - Grzegorz Pińkowski (Konin).
Podziękowania
Organizacja tego typu regat nie byłaby możliwa bez pomocy organizacyjnej - powiedział sędzia główny zawodów Wojciech Neja. W tym miejscu serdecznie dziękuję za pełne zaangażowanie przedstawicielom WOPR, policji i Zarządu Dróg Wodnych.
