- Poprawa jest spektakularna - przyznają zgodnie lekarze. Dziewczynka nie pamięta tragicznego wypadku.
Kiedy stan dziewczynki udało się ustabilizować, konieczne stało się wszczepienie specjalnego implantu, zamykającego czaszkę. Zakup implantu był możliwy dzięki zbiórce pieniędzy.
- Trzeba było zdobyć fundusze na ten specjalny implant, który będzie rósł razem z nią. Udało się, za co dziękujemy - powiedziała dr Marzena Zielińska z Kliniki Neurochirurgii Uniwersyteckiego Szpitala Klinicznego we Wrocławiu, w którym leczyła się dziewczynka. Potem trafiła do kliniki Budzik, gdzie rozpoczęto rehabilitację. Przed Laurą jeszcze długie miesiące rehabilitacji. Ale lekarze wierzą, że wszystko pójdzie dobrze. I podkreślają, że tak spektakularny powrót do zdrowia jest niemal cudem.