Pod stropem jednego z bloków przy ulicy Powstańców Warszawy, o czym poinformowało nas Towarzystwo Przyrodnicze „Kawka”, zamknięte zostały ptaki.
- Zgłoszenie otrzymałam od mieszkańca, który słyszał jak ptaki młode piszczą, a od zewnątrz dobijają się dorosłe – wyjaśnia Monika Wójcik-Musiał, z TP „Kawka”. - Do spółdzielni w niedzielę nie można się dodzwonić, więc wezwaliśmy straż pożarną. Bardzo strażakom dziękujemy, przyjechali po 10 minutach i uwolnili ptaki.
Strażacy zdjęli kratki, które zamontowano na otworach wentylacyjnych.
Flesz - bezpieczne dziecko. To musisz wiedzieć!