Przez długie lata obuwnik nie musiał martwić się w Bydgoszczy o pracę. Wszystko dzięki firmie „Kobra”, której początki sięgają 1876 roku. Po II wojnie światowej, w szczytowym momencie, w fabryce zatrudnionych było ponad 3 tysiące mieszkańców grodu nad Brdą i okolic.
W 1991 roku, w warunkach gospodarki rynkowej, konkurencji taniego obuwia z Dalekiego Wschodu i załamania eksportu do ZSRR, przedsiębiorstwo obciążone rozległą infrastrukturą i liczną załogą, znalazło się w trudnej sytuacji ekonomicznej. 31 sierpnia 1992 r. zaprzestano produkcji i zwolniono wszystkich pracowników. Wszystko to sprawiło, że w Bydgoszczy zaprzestano także kształcenia nowych obuwników.
Teraz, po ponad 30 latach, sytuacja ulega zmianie. Branżowa Szkoła I Stopnia Rzemiosła i Przedsiębiorczości działająca przy ul. Kijowskiej rozpoczęła rekrutację chętnych do zdobycia zawodu obuwnika. To pokłosie porozumienia, które w październiku podpisano z Zakładem Sprzętu Ortopedycznego i Rehabilitacyjnego w Bydgoszczy.
- Nasza firma jest firmą małą, która zajmuje się obsługą ludzi w trudnych sytuacjach ortopedycznych – mówił wówczas na antenie radia PiK Mariusz Krupa, prezes zarządu zakładu. - Chodzi o zdeformowane stopy po wypadkach, po amputacjach. Potrzebujemy ludzi, a właściwie ludzie potrzebują ludzi. Mam małą załogę, która daje sobie radę z tym, co się dzieje, ale załoga, jakby nie chce młodnieć i staje się coraz bardziej dojrzała. Bez uszytych na miarę specjalnych butów nasi klienci nie zafunkcjonują. To nie jest prawda, że fabryczne obuwie profilaktyczne, czy jakieś inne, zastąpi rzemiosło, stąd cieszymy się bardzo, że mogliśmy się porozumieć zarówno z Kujawsko-Pomorską Izbą Przedsiębiorczości i Rzemiosła, jak i ze szkołą.
Jakie jest zainteresowanie?- Pan Mariusz cały rok szkolny przyjeżdżał do nas, spotykał się uczniami klas ósmych szkół podstawowych, ze swoją kadrą prowadził warsztaty z wykonywania obuwia i w ten sposób zachęcił jednego przyszłego kandydata do pierwszej klasy, z czego jesteśmy bardzo dumni. Liczymy na więcej, mamy nadzieję, że to jeszcze nie koniec – relacjonuje wicedyrektor szkoły Magdalena Grembocka.
Aby powstała klasa obuwnicza potrzeba min. 15 uczniów. Jeżeli zgłosi się mniej, chętni uczyć się będą w klasie wielozawodowej. Do placówki przy ulicy Kijowskiej zgłaszać się można do końca sierpnia.
