W Bydgoszczy może powstać plac lub ulica „Praw Kobiet”? Obywatele RP złożą odpowiedni wniosek

Bunt branży fitness

W poniedziałek (1 lutego 2021 r.) podczas protestu zorganizowanego w obronie praw kobiet przedstawiciele Obywateli RP nadali nazwę placowi przy ul. Gdańskiej położonemu przy Drukarni oraz przy siedzibie Prawa i Sprawiedliwości.

- Na płocie, przy muzeum zawiesiliśmy bardzo ładny baner z nazwą Plac „Praw Kobiet”. Nikomu nie przeszkadzał. Niestety, ktoś go zdjął, nie wiem kto… Gdyby to był teren miasta, nikt nie odważyłby się go usunąć – uważa Dariusz Duaru, lider bydgoskich Obywateli RP.

Teren, na którym znajduje się płot zabezpieczający siedzibę Muzeum Okręgowego (budynek jest rozbudowywany i remontowany) należy od osób prywatnych. Potrzebna jest więc zgoda właścicieli na to, by placowi nadać nazwę.
- Nadanie takiej nazwy byłoby urocze - uważa bydgoszczanka, uczestniczka protestów w obronie praw kobiet.

Niektórzy bydgoscy samorządowcy są na tak

Sprawdziliśmy jak duże są szanse na to, by ulica (plac, skwer czy wiadukt) nosiła nazwę „Praw Kobiet”. Taką nazwę musiałaby zatwierdzić Rada Miasta Bydgoszczy.
- Zamierzamy złożyć taki wniosek – przyznaje Dariusz Duaru.

Okazuje się, że taka propozycja ma szansę na wsparcie.
Prezydent Rafał Bruski nie jest przeciwny temu, żeby nazwa „Prawa Kobiet” pojawiła się na mapie Bydgoszczy.

- Przekażemy ten pomysł Radzie do spraw Równego Traktowania – deklaruje Marta Stachowiak, rzeczniczka Urzędu Miasta Bydgoszczy.

Niektórzy bydgoscy radni też są za.
- Pomysł jest dobry i na czasie. Jeśli właściciele placu się na to zgodzą, to zagłosuję na tak. A jeśli nie, to można znaleźć inne, sensowne miejsce – mówi radny niezależny Ireneusz Nitkiewicz.

Ewentualny wniosek Obywateli RP otrzymałby również poparcie niektórych radnych Koalicji Obywatelskiej.
- Nie mogę mówić za wszystkich ale myślę, że część radnych z naszego klubu poparła by taką propozycję – twierdzi radny Jakub Mikołajczak, przewodniczący klubu radnych Koalicji Obywatelskiej. - Wspieramy wszystkich, którzy walczą o prawa kobiet, o prawa człowieka, ponieważ wszyscy ludzie muszą mieć takie sama prawa.

Radny Jakub Mikołajczak ma nadzieję, że właściciele terenu przy ul. Gdańskiej zgodzą się na nadanie placowi nowej nazwy.
- Oczywiście, nikomu niczego nie będziemy narzucać – podkreśla przewodniczący klubu KO.

Nie mają zastrzeżeń niektórzy społecznicy

- Byłby, to piękny, symboliczny gest władz miasta. Dzięki temu za ileś lat nasze dzieci, nasze wnuki będą pamiętały, że trzeba było walczyć o coś, co dla nich już będzie normalne. Kobiety, Polki są mądre, odpowiedzialne więc powinny same o sobie decydować (…) Chodzi o pokazanie dziewczynkom, że przed nimi były inne kobiety, które stawiały odważne tezy, które były aktywne w życiu publicznym – uważa Piotr Sieńko, aktywista, społecznik, przedstawiciel Inicjatywy Polskiej.

W Warszawie zmieniono nazwę ronda

Należy dodać, że w Warszawie podczas manifestacji Strajku Kobiet zorganizowanej w 102. rocznicę uzyskania przez kobiety prawa wyborczego zmieniono nieformalnie nazwę ronda Dmowskiego na rondo Praw Kobiet. Nazwa zaczyna już funkcjonować. Czy podobnie stanie się w Bydgoszczy?

Przypomnijmy, że ogólnopolska falę protestów wywołało najpierw wydanie orzeczenia (22 października 2020 r.) Trybunału Konstytucyjnego a następnie publikacja uzasadnienia wyroku (27 stycznia 2021 r.). Decyzja TK oznacza, że w Polsce obowiązuje prawie całkowity zakaz aborcji, które nie będzie można przeprowadzać nawet wtedy, kiedy stwierdzone zostaną wady letalne płodu.