Zobacz wideo: Rozbudowa szpitala Biziela w Bydgoszczy
W tym roku w Uniwersyteckim Szpitalu nr 2 im. dr. J. Biziela w Bydgoszczy na świat przyszło 2100 dzieci. Wśród nich urodzonych zostało 20 dzieci z ciężkimi wadami letalnymi. To z myślą o nich i ich rodzicach powstał w bydgoskim szpitalu pokój pożegnań.
- Jest to bardzo ważne miejsce, ponieważ daje możliwość pożegnania się z dzieckiem, które, niestety, z reguły jest śmiertelnie chore - z przyczyn genetycznych bądź anatomicznych. Myślę, że daje to rodzicom bardzo duży komfort - możliwość pożegnania się z tym dzieckiem, uzyskania odcisku stóp, rączek. I przede wszystkim możliwość przytulenia go, bycia z nim sam na sam, a nie na sali pełnej matek i zdrowych dzieci - podkreśla prof. Mariusz Dubiel, kierownik Katedry i Kliniki Położnictwa, Chorób Kobiecych i Ginekologii Onkologicznej.
Bydgoszcz. Pokój pożegnań i wsparcie psychologiczne dla rodziców dzieci z wadami letalnymi
Wśród najczęściej występujących wad letalnych nasz rozmówca wymienia wady genetyczne, jak Zespół Edwardsa czy Zespół Patau. Zdarzają się niekiedy także ciężkie postaci Zespołu Downa, które - jak mówi prof. Mariusz Dubiel - pociągają za sobą absolutnie nieprawidłową budowę, która nie gwarantuje przeżycia.
Nasz rozmówca zapewnia jednocześnie, iż rodzice, u których dziecka wykryto wadę letalną, mają zapewnione wsparcie psychologiczne.
- Mamy w naszym szpitalu psychologów, psychiatrów, którzy udzielają rodzicom ciężko chorych dzieci wsparcia. Na potrzeby naszych pacjentek - ciężarnych czy po porodzie połogowym - działa u nas także pracownia rehabilitacyjna, np. dla kobiet, które długo leżały i wymagają wsparcia ruchowego - opowiada prof. Mariusz Dubiel.

Gajewska o poparciu wyborców dla Rafała Trzaskowskiego w drugiej turze
- W przypadku, kiedy rodzice spodziewają się urodzenia dziecka z wadą letalną, czyli z wadą, która nie daje szans na przeżycie, rodzice znajdują się w bardzo trudnej, stresowej sytuacji. Potrzebują trochę intymności, wsparcia. To będzie miejsce, w którym będzie można im dać taką możliwość - podkreśla dr hab. Iwona Sadowska-Krawczenko, prof. UMK, neonatolog, kierownik Katedry i Kliniki Neonatologii. Ważne jest również, że jest to pokój przeznaczony dla obojga rodziców, nie tylko dla matki – by nie została ona pozostawiona sama sobie w tym trudnym momencie. - Rodzice w towarzystwie psychologa bądź osoby z Hospicjum Perinatalnego mogą sobie lepiej poradzić z tą sytuacją.
Dr Iwona Sadowska-Krawczenko zaznacza, że wiele zależy też od tego, w którym momencie rodzice dowiedzieli się o danej sytuacji, czy mieli czas na jej przepracowanie.
- Należy pamiętać, że część dzieci z wadami letalnymi może żyć nawet kilka miesięcy. Rodzice wiedzą wtedy, że w tym czasie wszystko, co mogą dać temu dziecku to czułość. Bardzo ważne jest przygotowanie rodziców do takiego porodu.
Bydgoszcz. Pokój pożegnań ze wsparciem Centrum Opieki Perinatalnej
Jak podkreśla Kamila Wiecińska, rzeczniczka szpitala, modernizacja sali była możliwa dzięki wsparciu Centrum Opieki Perinatalnej św. Łazarza w Bydgoszczy, prowadzonemu przez Rycerski i Szpitalny Zakon św. Łazarza z Jerozolimy. Stowarzyszenie na ten cel przekazało szpitalowi im. dr. J. Biziela kardiotokograf, ssak medyczny Medela oraz kącik noworodka. Finansowo całą inwestycję wsparła Fundacja „Nasze Dzieci” z Kornic.
W uroczystości wzięli udział m.in.: ordynariusz bydgoski bp Krzysztof Włodarczyk, przedstawiciele Rycerskiego i Szpitalnego Zakonu świętego Łazarza z Jerozolimy oraz Małgorzata Bronka - dyrektor Centrum Opieki Perinatalnej św. Łazarza i jednocześnie inicjatorka przedsięwzięcia.