Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

„Utopia” bydgoszczanina

Justyna Tota
Justyna Tota
Marcin „Pawbeats” Pawłowski na swojej płycie łączy rap z muzyką instrumentalną, a nam opowiada o pracy nad albumem „Utopia”, który 12 września miał premierę. Na płycie słychać czołówkę polskiego hip-hopu, bydgoskiego skrzypka, zaś na klipach widać nasze miasto.

Album nazwałeś „Utopia”, bo… wydanie w Polsce producenckiej płyty jest na tyle trudne, że jak już się uda, to jest to nie lada wyczyn? A może ta płyta jest po prostu idealna?
Taka jest moja wizja postrzegania muzyki, a właściwie jej rapowej strony. Ale tak, pomyślałem też, że jeśli uda mi się skończyć tę płytę, to będzie naprawdę utopia. (śmiech)
Gdy rozmawialiśmy sześć lat temu, powiedziałeś, że chciałbyś w Polsce być producentem muzycznym na miarę Andrzeja Smolika. Nie wiem tylko, czy Smolik nagrywa swoje albumy z takim rozmachem, bo nad „Utopią” pracowała blisko setka ludzi. Jak zebrałeś tak dużą ekipę?
Myślę, że nad płytami Smolika też pracuje potężny sztab ludzi. A ekipę zebrałem w sposób naturalny, poznając się gdzieś przypadkiem lub po prostu proponując współpracę. Oczywiście z wieloma osobami nie udało mi się spotkać, na przykład z realizatorami nagrań niektórych wokali.
A jakie był reakcje na zapraszanie do wspólnego przedsięwzięcia raperów z czołówki polskiego hip-hopu - niektórzy kręcili nosem, pukali się w czoło…?
Takich reakcji nie było z uwagi na to, że długo działam w tym środowisku i jakkolwiek by nie patrzeć, to z niego się wywodzę.
Pytam, bo pewnie część osób zastanawia, dlaczego na „Utopii” zabrakło eksportowego rapera Bydgoszczy, czyli Bisza… To dlatego, że też pracował nad swoją nową płytą?
Zaprosiłem Bisza, ale trzeba by było jego zapytać o to, dlaczego się nie dograł.
Czy oprócz Ciebie (grasz na fortepianie, gitarze, pianinie, harmonijce klawiszowej) na tej płycie słychać jakiegoś innego bydgoskiego muzyka?
Tak, na płycie partie skrzypiec zagrał Łukasz Sylwestrzak, z którym pracuję już od dawna i świetnie się dogadujemy. Razem nagrywaliśmy już utwory w przeróżnych klimatach i zawsze byłem bardzo zadowolony z tej współpracy. Wystąpiliśmy też wspólnie na otwarciu Trasy Uniwersyteckiej.
Bydgoszcz widać też na klipach, na przykład w „Euforii”, kręconej głównie na Wyspie Młyńskiej. To taki lokalny patriotyzm, że promujesz swoje miasto?
Gdy tylko zacząłem pracę nad płytą, chciałem, by wszystkie teledyski powstały w moim mieście i na maksa się jaram, że w dużej mierze cel został osiągnięty. „Euforia” to Wyspa Młyńska, „Widnokrąg” to (poza Górami Stołowymi) Myślęcinek i ujęcia nad Brdą w Opławcu, „Na miarę” to już ściśle bydgoski teledysk - widać na nim nie tylko Wyspę Młyńską i operę, ale też ulicę Gdańską, a nawet moje osiedle - Miedzyń. W planach będzie jeszcze jeden, aktualnie powstaje jego scenariusz.

„Utopia” bydgoszczanina
Dariusz Trojanowski

Muzyki jednak nie nagrywałeś u nas tylko w Zielonej Górze w RecPublice. Dlaczego właśnie tam?
Płyta powstawała w bardzo wielu studiach w Polsce, natomiast od strony instrumentalnej było to kilka miejsc – fortepian, Rhodes oraz skrzypce nagraliśmy w studiu RecPublica w Lubrzy, kontrabas, melodykę, altówkę w studiu Yacob w Bydgoszczy, dilrubę, gitary elektryczne w EREM Studio w Warszawie, a flet poprzeczny, gitary, perkusjonalia i inne instrumenty nagrałem w moim studiu.
Ta płyta jest różnorodna, o czym świadczą klipy promujące album. O jazzowym nagraniu z Tede „To tylko muzyka” na FB napisałeś, że żadne media tego raczej nie puszczą, a tymczasem ten „niszowy” singiel ma już prawie 170 tysięcy odsłon na YouTube.
Cieszy mnie zainteresowanie internautów. To umacnia mnie w przekonaniu, że ten projekt jest komuś potrzebny i mam dla kogo tworzyć. Oczywiście te wyświetlenia to też zasługa tego, że wydaję w dużej wytwórni oraz moich gości – wielu z nich jest na scenie znacznie dłużej ode mnie.
Na płycie jest 15 utworów w klimatach od jazzu poprzez rock na popie skończywszy. Obstawisz, który z nich może być radiowym hitem? Masz swój ulubiony?
Zapewne największe szanse mają na to numery zbliżone stylistycznie do popu - „Euforia” jest stale grana w radiowej Czwórce i RMF MAXXX, a jeszcze przyjdzie czas na „Nie szukaj mnie” z Marceliną i VNM-em. Nie mam jednak ulubionych kawałków, bo taki już jest koncept płyty, że wszystkie się od siebie dość poważnie różnią.
W piątek, 12 września, była oficjalna premiera „Utopii”. Gdzie można ją kupić?
Płyta jest dostępna na stronie preorder.pl za 29,99 zł i tę formę polecam, bo jest to zakup bezpośrednio od nas. Ale dystrybuujemy też do empików, Media Markt, Saturna i innych sklepów. Miłego słuchania!

Warto wiedzieć
Marcin „Pawbeats” Pawłowski - bydgoski producent muzyczny, który od 2006 roku tworzy profesjonalnie muzykę nie tylko w klimacie hiphopowym, ale też do pokazów mody jak 080Barcelona Fashion, reklamy Discovery Chanel, czy do pokazów duetu Melkart Ball. Ma na swoim koncie 4 złote płyty i platynę

Na albumie „Utopia”, gdzie rap współgra z różnymi instrumentami, „Pawbeatsa” wokalnie wsparli m.in.: Paluch, Zeus, Pih, Quebonafide, VNM, Miuosh, Onar, Bonson, Tede, Kękę, Rover, Haju oraz Rahim.

Zobaczcie i posłuchajcie klipów, promujących "Utopię"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo