Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Urzędnicy na uprzywilejowanym. Wciąż parkują pod Urzędem Miasta Bydgoszczy

Wojciech Mąka
Wojciech Mąka
Przed bydgoskim ratuszem miały parkować tylko auta służbowe UM Bydgoszczy. Ale dojeżdżają tu też prywatne samochody urzędników.
Przed bydgoskim ratuszem miały parkować tylko auta służbowe UM Bydgoszczy. Ale dojeżdżają tu też prywatne samochody urzędników. Dariusz Bloch
Niektórzy urzędnicy bydgoskiego ratusza są uprzywilejowani - wbrew zapowiedziom prezydenta Rafała Bruskiego o ograniczeniu ruchu w ścisłym centrum miasta, wciąż swoimi prywatnymi samochodami jeżdżą po Śródmieściu i parkują na miejscach przed ratuszem.

Bydgoscy drogowcy zmienili oznakowanie na Starym Mieście. Chcieli pójść na rękę właścicielom sklepów i restauracji - po to, żeby łatwiej dostarczać towary. Dostawy są możliwe od poniedziałku do piątku między 6 a 10.30, zwiększono liczbę miejsc postojowych dla zaopatrzeniowców, wymyślono dodatkowe miejsca postojowe przy ul. Pod Blankami i Jana Kazimierza, przewidziano specjalne dla pojazdów o masie 2,5–3,5 , do tego przy ul. Przyrzecze wyznaczono dwa nowe stanowiska dla aut niepełnosprawnych.

Ograniczono także wjazd samochodów na Stare Miasto, stawiając na wielu ulicach zwyczajne słupki.

Przy okazji tych zmian prezydent Bydgoszczy, Rafał Bruski, zapewnił, że parking przed Urzędem Miasta przy ulicy Jezuickiej zostanie przeznaczony wyłącznie dla aut służbowych ratusza. Ale niestety tak nie jest.

Jak ustaliliśmy parkują tam prywatne samochody co najmniej trzech urzędników - m.in. Edwarda Dobrowolskiego, jeszcze do prawie końca lipca sekretarza miasta, oraz opel astra Stefana Markowskiego, który niegdyś - ze względów zdrowotnych - złożył rezygnację z funkcji zastępcy prezydenta Bydgoszczy, a teraz jest doradcą prezydenta.

Wyjaśnienie rzekomo, jak twierdzą nasi Czytelnicy, "uprzywilejowanych" urzędników jest bardzo - zdaniem ratusza - proste. -

- Zarówno pan Stefan Markowski, jak i sekretarz miasta, Edward Dobrowolski wykonują obowiązki, które wymagają od nich mobilności, tj. wyjazdów w czasie godzin pracy na tereny inwestycji czy wizyt w wydziałach UMB i jednostkach miasta zlokalizowanych w różnych punktach Bydgoszczy - Informuje nas Marta Stachowiak, rzecznik prezydenta Bydgoszczy. - Pracownikom w takim przypadku przysługuje ekwiwalent za używanie samochodu prywatnego dla celów służbowych. W odniesieniu do w w/w osób taki ekwiwalent nie jest wypłacany, w zamian za to przyznano im prawo parkowania na parkingu przed ratuszem. Jest to rozwiązanie korzystniejsze dla miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Niedziele handlowe mogą wrócić w 2024 roku

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera