Pierwsze mecze już w najbliższą sobotę. Ale inauguracyjna potyczka dwóch beniaminków - Unii/Roszak Solec Kujawski z Pogonią Mogilno - odbędzie się w innym terminie, ponieważ oba kluby mają boiska w remoncie.
Unici aż osiem pierwszych spotkań rozegrają na wyjeździe. Obecnie muszą też pogodzić się z kiepskimi warunkami do treningów.<!** reklama>
- Chcemy się utrzymać, to jest nasz cel - mówi trener ekipy z Solca Zbigniew Stefaniak. - Ruchy kadrowe w przerwie letniej w pewnym stopniu były wymuszone. Kilku zawodników odeszło i musieliśmy uzupełnić kadrę.
Unię opuścili Sebastian Mędlewski (Notecianka), Bartosz Rudziński (powrót do Chemika), Maciej Kowalczyk (wyjazd za granicę), Adam Szal (Pogoń Mogilno) i Sławomir Winiecki (koniec kariery). Trener Stefaniak nie chce zdradzać nazwisk nowych graczy. - Są w trakcie załatwiania, w sumie to siedmiu zawodników, w tym sześciu młodzieżowców. Oczywiście z naszego regionu. Nie stać nas na wielkie transfery. Miałem nawet telefon z Białegostoku, lecz piłkarze muszą wiedzieć, że trzecia liga jest czysto amatorska.
O utrzymanie będzie też walczyć Pogoń. - Tak to się na razie przedstawia - nie ukrywa trener Arkadiusz Glaza. - Spróbujemy powalczyć własnymi zawodnikami. Może na wzmocnienia przyjdzie pora zimą.
Zespół opuścił Dawid Deresiewicz (Unia Janikowo), zaś oprócz wspomnianego Szala przyszli młodzi gracze z Zagórowa - Dawid Kieżek i Michał Kruk oraz Błażej Duszyński (po kontuzji) i powracający z wypożyczenia do Lechii Hubert Bembenek.
W Inowrocławiu pełni optymizmu
Wtorkowym sparingiem z Elaną Toruń, wygranym 2:0, przygotowania do sezonu zakończyła Cuiavia.
- Przystępujemy do ligi pełni optymizmu - uważa trener Piotr Gruszka. - Nie mamy jednak wytyczonego celu. Zespół ma zająć miejsce w górnej części tabeli. Liga będzie bardzo wymagająca, większość drużyn jest z Wielkopolski.
Z inowrocławskim klubem pożegnali się: Billy Abbott i Michał Skonieczny (obaj do Włocłavii) oraz Filip Jagielski. Kontuzje wykluczyły Marcina Dunisławskiego i Pawła Komorowskiego. Przybyli z kolei: Szymon Maziarz, Mikołaj Plewa (obaj z Zawiszy), Łukasz Nowak (Krajna Sępólno), Mariusz Sobolewski (poprzednio Elana), a w trakcie załatwiania jest Dawid Janicki z Szubinianki.
Miło byłoby znów zobaczyć w czołówce III ligi zespół Wdy Świecie. Wczoraj odbyła się prezentacja drużyny oraz przedstawiono nowe twarze (m.in. doszedł Maciej Kot z Unii Janikowo). Następnie odbył się pokazowy trening.
Podopieczni Andrzeja Piekarczyka i Dariusza Jackiewicza wyjechali wcześniej na trzydniowy obóz integracyjno-sportowy do Tlenia. W ostatnim sparingu z Gromem Osie (2:1) drużyna grała w składzie: Zapała - Olszewski, Żurek, Urbański, Szczukowski - Wenerski, Brzeziński - Kot, Grzywaczewski, Siekirka - Mik. Druga połowa: Pokorski (70. Kawała) - Czajkowski, Ettinger, Sulowski, Polkowski - Czerwiński, Subkowski, Szpejna, Lewandowski - Talaśka, Reise.
Spadli, by zaraz wrócić
Tu mowa o Noteciance Pakość, która ze względu na kłopoty innych klubów nadal będzie grać w III lidze.
- Po spadku drużyna się nie rozsypała, trzeba było tylko dopiąć wszystko na ostatni guzik. Oprócz Mędlewskiego przyszedł Rafał Langowski z Koronowa, a w trakcie załatwiania jest jeszcze czterech graczy. Ubyli Dominik Ostrowski, powrót do Chemika, Adam Lisiecki i Maciej Sirko do Janikowa - poinformował trener Michał Nadolski.