https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Unia Leszno na Motoarenie pokazała, że jest groźna

Piotr Bednarczyk
Po ciężkiej przeprawie Unibax Toruń pokonał wczoraj na własnym torze mistrza Polski, Unię Leszno 50:40. Wynik nie odzwierciedla jednak emocji, jakie przeżyli kibice.

Po ciężkiej przeprawie Unibax Toruń pokonał wczoraj na własnym torze mistrza Polski, Unię Leszno 50:40. Wynik nie odzwierciedla jednak emocji, jakie przeżyli kibice.

Przed meczem sporo mówiono o stanie zdrowia zawodników jednej i drugiej drużyny. W Unii Leszno obawiano się o stan zdrowia Janusza Kołodzieja, który miał w sobotę groźny upadek podczas turnieju Grand Prix.

- Jeszcze w sobotę miał zabiegi rehabilitacyjne, w niedzielę tak samo, w ruch poszła kriokomora i mam nadzieję, że będzie dobrze - twierdził trener Unii Roman Jankowski.<!** reklama>

Z kolei w Unibaksie nie w pełni sprawni byli Adrian Miedziński, Rune Holta i Emil Pulczyński.

- To prawie połowa mojego składu - narzekał menedżer Sławomir Kryjom. - Adriana bolą żebra, Runego nadgarstek, a Emil wrócił do jazdy po miesięcznej kontuzji.

Z tego powodu torunianie musieli przygotować twardy tor, który nie był specjalnie wymagający.

Na inaugurację rywalizowali bracia - Emil i Kamil Pulczyńscy (dzień wcześniej obchodzili 19. urodziny) i Sławomir i Tobiasz Musielakowie. Torunianie odnieśli historyczne, pierwsze podwójne zwycięstwo w ekstralidze jadąc ze sobą w parze.

W kolejnych wyścigach już tak łatwo nie było. Przede wszystkim gospodarze słabiej startowali i musieli się sporo napocić, by odrobić straty na dystansie. W ten sposób odrabiali straty Rune Holta, Ryan Sullivan, Adrian Miedziński i Chris Holder. W czwartym wyścigu kibice zamarli, gdy upadł Emil Pulczyński. Długo nie podnosił się z toru, ale ostatecznie zdołał wstać o własnych siłach i w powtórce zdobył nawet jeden punkt.

W piątej gonitwie torunianie na początku przegrywali 2:4, ale Holta przedostał się z ostatniego na pierwsze miejsce i wynik się „odwrócił”.

Ciekawie było też w dziewiątym biegu, w którym w doborowej stawce wygrał Miedziński przed Kołodziejem, Holderem i świetnie spisującym się wcześniej Damianem Balińskim. Torunianie pomału powiększali przewagę. Przed przerwą po 10 biegu wypracowali sobie różnicę ośmiu „oczek”. Spokojni o wynik jednak nie mogli być, bo w tym spotkaniu każdy z zawodników miał lepsze i gorsze chwile. Wszystko więc było możliwe.

Później jednak gospodarze kontynuowali serię zwycięstw po 4:2 i zapewnili sobie wygraną jeszcze przed wyścigami nominowanymi (po 13. biegu było 46:32). W końcówce goście minimalnie zniwelowali przewagę Unibaksu.

Po meczu na prześwietlenie ręki do szpitala odwieziono Emila Pulczyńskiego.

Unibax Toruń - Unia Leszno 50:40

Holder 9+2 (















1*, 3, 1, 3, 1*)
Miedziński 10 (2, 1, 3, 3, 1)
Holta 11 (2, 3, 3, 3, 0)
Jensen 3 (0, 1, 1, 1)
Sullivan 10 (2, 2, 3, 1, 2)
K. Pulczyński 3+1 (2*, 0, 1)
E. Pulczyński 4+1 (3, 1*, 0)
Pavlic 2 (0, 0, 2, d)
Batchelor 10+2 (3, 2, 1*, 2, 2*)
Kołodziej 4 (1, 1, 2, 0, 0)
Baliński 6 (3, 3, 0, 0, -)
Hampel 13 (3, 0, 2, 2, 3, 3)
S. Musielak 5 (1, 2, 0, 2)
T. Musielak 0 (0, 0, -)














1. E. Pulczyński, K. Pulczyński, S. Musielak, T. Musielak 5:1
2. Batchelor, Holder, Miedziński, Pavlic 3:3 (8:4)
3. Baliński, Holta, Kołodziej, Jensen 2:4 (10:8)
4. Hampel, Sullivan, E. Pulczyński, T. Musielak 3:3 (13:11)
5. Holta, Batchelor, Jensen, Pavlic 4:2 (17:13)
6. Baliński, Sullivan, Kołodziej, E. Pulczyński 2:4 (19:17)
7. Holder, S. Musielak, Miedziński, Hampel 4:2 (23:19)
8. Sullivan, Pavlic, Batchelor, K. Pulczyński 3:3 (26:22)
9. Miedziński, Kołodziej, Holder, Baliński 4:2 (30:24)
10. Holta, Hampel, Jensen, S. Musielak 4:2 (34:26)
11. Miedziński, Batchelor, Sullivan, Kołodziej 4:2 (38:28)
12. Holta, S. Musielak, K. Pulczyński, Pavlic (d2) 4:2 (42:30)
13. Holder, Hampel, Jensen, Baliński 4:2 (46:32)
14. Hampel, Sullivan, Holder, Kołodziej 3:3 (49:35)
15. Hampel, Batchelor, Miedziński, Holta 1:5 (50:40)
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski