Krzysztof Jotko i Marc-Andre Barriault otworzyli kartę główną sobotniej gali UFC 240 w Kanadzie. Dla Polaka była to szansa na drugie kolejne zwycięstwo po serii trzech porażek z rzędu w 2017 i 2018 r. Kanadyjczyk chciał za wszelką cenę zaliczyć pierwszą wygraną pod banderą największej organizacji MMA świata. W majowym debiucie przegrał na punkty z Andrew Sanchezem (11-4).
- To nie będzie łatwa walka. Rywal jest bardzo twardym zawodnikiem. Cały czas idzie do przodu, często próbuje „brudnego boksu”. Walczył w wyższej kategorii wagowej, powinien być ode mnie trochę większy. Ale przez to jest wolny i mało mobilny na nogach. Będę starał się to wykorzystać w Oktagonie - zapowiadał przed walką na naszych łamach Jotko.
Pojedynek faktycznie okazał się trudny. Widowiskowych akcji było jak na lekarstwo. Polak od początku starał się wykluczyć najgroźniejszą broń rywala - jego umiejętności bokserskie. Dużo klinczował, uderzał i kopał w półdystansie. Spora część walki odbyła się przy siatce. Jotko kilka razy próbował sprowadzić pojedynek do parteru, udało mu się to jednak tylko w ostatniej rundzie, tuż przed końcem walki.
W dwóch pierwszych odsłonach Polak wydawał się mieć niewielką przewagę w wymianach stójkowych. Był stroną atakującą, to on zwykle szedł do przodu, a Kanadyjczyk się cofał. Kosztowało to jednak Jotkę sporo sił. W trzeciej rundzie wydawał się już mocno zmęczony, a inicjatywę przejął Barriault.
Walka nie była łatwa do punktowania, wydawało się jednak, że minimalną przewagę miał Jotko. Tak też orzekło dwóch sędziów, których werdykt brzmiał 29:28 na korzyść zawodnika z Ornety. Trzeci punktował 29:28 dla Kanadyjczyka.
Fajerwerków nie było, ale Polak trenujący na co dzień w słynnym American Top Team na Florydzie odniósł drugie z rzędu, a ósme w karierze zwycięstwo w UFC (przy czterech porażkach). Co dalej?
- Na razie skupiam się na najbliższej walce. Nie wybiegam zbyt daleko w przyszłość. Liczę na wygraną i kolejny pojedynek z zawodnikiem z czołowej piętnastki rankingu UFC. A później będzie już tylko wspinaczka do góry. Celem jest oczywiście mistrzowski pas - zapowiadał przed sobotnią walką.
Tomasz Dębek
Obserwuj autora artykułu na Twitterze
ZOBACZ TEŻ:
- Jotko przed UFC 240: Jestem w życiowej formie
- Szpilka padł jak nieżywy. Brutalne KO Chisory [WIDEO]
- Mamed wraca do MMA! "Będę groźniejszy niż kiedykolwiek"
- Błachowicz znokautował byłego mistrza UFC! [WIDEO]
- Mike Tyson: Moja córka będzie najlepsza w historii sportu
- Piękna Ariane Lipski znów przegrała w UFC
ZOBACZ TEŻ:>> MARZENIE KAŻDEGO MĘŻCZYZNY. ZJAWISKOWA SESJA ZAWODNICZKI UFC PAIGE VANZANT W BIKINI [ZDJĘCIA] <<
ZOBACZ TEŻ:>> WSZYSCY POLACY, KTÓRZY WALCZYLI O MISTRZOSTWO ŚWIATA W BOKSIE. JAK IM POSZŁO? [LISTA] <<
Mike Tyson o walce Głowacki-Briedis: Polak bił w tył głowy, Łotysz miał prawo oddać
