Agata Struensee i Anna Pawlak uczęszczają do klasy V. Obie uczennice po raz pierwszy wzięły udział w Mistrzostwach Polski Szkół Cukierniczych „Expo Sweet 2024” i od razu podbiły podniebienia jurorów.
- W finale wystartowało 6 najlepszych drużyn z całego kraju. Jednak, aby awansować do tego grona trzeba było najpierw przebrnąć przez sito eliminacji - mówi Ewa Gajdemska, nauczycielka praktycznej nauki zawodu z bydgoskiego Gastronomika, która koordynowała całość przygotowań i start uczennic w konkursie. - Nie było to wcale łatwe zadanie, ponieważ konkurencja była naprawdę mocna. Do konkursu w eliminacjach zgłosiły się bowiem zespoły z ponad 50 szkół z całej Polski.
Temat tegorocznego konkursu brzmiał "Kwiaty polskie".
- Zgłoszenie naszej szkoły wysłaliśmy w październiku ub. roku. Eliminacje odbyły się w listopadzie 2023. Dziewczęta przygotowały wtedy pięciopiętrowy tort - mówi Ewa Gajdemska. - Trzeba było, m.in., zrobić opis technologii tortu, sposób wykonania i dołączyć zdjęcia. 18 listopada ub. roku otrzymaliśmy informację, że nasza drużyna zakwalifikowała się do finału. Radość była ogromna.
Tort "Makowy ogród miłości" zrobił furorę
W finale należało przygotować tort i deser z motywami kwiatowymi. I tak od stycznia br. ruszyły intensywne przygotowania. Trenerem dziewcząt został Kamil Poćwiardowski, absolwent Gastronomika, który w 2018 r. pod kierunkiem Ewy Gajdemskiej jako pierwszy uczeń w historii tej szkoły wygrał właśnie konkurs "Expo Sweet".
- Wsparcie, którego udzielił Agacie i Ani było nieocenione. Nie tylko udostępnił dziewczętom swoją pracownię wraz z całym zapleczem, ale także mogliśmy pracować na jego produktach. No i udzielał dziewczętom cennych rad - podkreśla Ewa Gajdemska.
W finale konkursu uczennice Gastronomika przygotowały tort o nazwie "Makowy ogród miłości". Na jego przyrządzenie miały 4,5 godziny.
Spód tortu został wykonany z biszkoptu makowego. Dziewczęta w torcie zastosowały dwa przełożenia. Jednym z nich była żelka z dodatkiem malin, czerwonej pomarańczy i mandarynek. Drugim - delikatny krem namelaka na bazie śmietany i czekolady z dodatkiem regionalnej śliwowicy. Tort obtoczony został kremem waniliowym na bazie trawy żubrowej i oblany polewą w kolorze czerwieni, jego obręcz została wykonana z czekolady.
- Na górze został ozdobiony pięknym makiem. Ten kwiat uczennice zrobiły własnoręcznie z masy cukrowej przeznaczonej do sporządzenia kwiatów - wyjaśnia Ewa Gajdemska. - W sumie musiały przygotować dwa takie same torty. Jeden do degustacji jury oraz drugi do oceny i zdjęcia.
Restauracyjny deser "Ogród różany" palce lizać!
W konkursie należało też przygotować deser z motywem kwiatowym. Tu uczennice przyrządziły "Ogród różany" (8 sztuk).
- Na spodzie była chrupka z prażynki z czekoladą. W kremie waniliowym została zatopiona żelka różana - mówi Ewa Gajdemska. - Deser został udekorowany, obok była beza o smaku różanym obtoczona polewą różano-malinową i salsa z owoców połączonych z miętą. Z drugiej strony znajdowała się espuma (pianka) o smaku herbaty owocowej. Całość dopełniła cygaretka w kształcie plastra miodu. To był deser na medal, typowo restauracyjny.
