Pani Jolanta jest niepełnosprawna od wielu lat. Sama wychowała swoje dwie córki. Z pierwszą, w czasie dojrzewania, miała kłopoty wychowawcze.
[break]
Dwie różne historie
- Córka buntowała się, uciekała z domu, przydzielono nam kuratora - wspomina pani Jolanta. - Dziś córka studiuje w Holandii. Druga, nie miała okresu buntu, ale w wieku 15 lat zaszła w ciążę. Wnuczek urodzi się pod koniec sierpnia. Obawiam się, że jako osoba niepełnosprawna nie będę mogła być dla niego rodziną zastępczą i zostanę zrównana z ludźmi, którzy są alkoholikami i znajdują się poza społecznym nawiasem.
Pani Jolanta pracuje, nie ma też kłopotów materialnych - stać ją na to, by utrzymać córkę i jej dziecko. W o wiele bardziej skomplikowanej sytuacji znalazła się pani Mariola. Sama wychowuje swoje dzieci, w tym syna chorującego na padaczkę. Pani Mariola, mimo niełatwego życia, od wielu lat wspiera swoją siostrę oraz jej dzieci. Kilka miesięcy temu okazało się, że bratanek będzie miał dziecko.
- Ktoś musi stać się prawnym opiekunem dziecka, by można było zabrać je ze szpitala, żeby nie trafiło do bidula - mówi pani Mariola.
- Matka dziecka jest niepełnoletnia, więc nie ma praw rodzicielskich. Moja siostra ma kuratora, nie otrzyma zgody sądu na to, by być dla noworodka opiekunem prawnym. Dziewczyna bratanka ma prawnego opiekuna, który nie chce opiekować się kolejnym dzieckiem.
Za to dostaje się pieniądze
Zgodnie z polskim prawem, każde dziecko musi mieć swojego prawnego opiekuna - w przypadkach, kiedy matkami zostają niepełnoletnie dziewczyny, nierzadko opiekunami stają się ich rodzice. Niektórzy dziadkowie występują również do sądu po to, by uzyskać status spokrewnionej rodziny zastępczej. W takim przypadku przysługuje im zasiłek w wysokości 660 zł miesięcznie oraz, do 7. roku życia dziecka, prawo do zasiłku i urlopu macierzyńskiego.
Rodzina zastępcza jest tymczasowa, powinna zostać rozwiązana z chwilą ukończenia przez matkę dziecka 18 roku życia. Rodzina powinna wystąpić do sądu o przywrócenie matce pełni praw rodzicielskich. Jednak, jak pokazują dane Miejskiego Ośrodka Pomocy Społecznej, nie wszyscy rodzice zastępczy chętnie zrzekają się władzy - są tacy, którym zależy na dalszym otrzymywaniu pieniędzy.
Warunki, jakie powinna spełnić rodzina zastępcza, określają przepisy obowiązujące od 9 czerwca 2011 roku (Ustawa o wspieraniu rodziny i systemie pieczy zastępczej). Ustawa nie dyskryminuje osób niepełnosprawnych. Ustawodawca określi jednak, że rodzice zastępczy muszą gwarantować sprawowanie należytej opieki nad dzieckiem.
- Najbardziej liczy się dobro dziecka - podkreśla Justyna Ratkowska, zastępca dyrektora MOPS i tłumaczy, że kandydaci na rodziców zastępczych nie mogą mieć ograniczonej lub zawieszonej władzy rodzicielskiej nad swoimi dziećmi, muszą wywiązywać się z własnych obowiązków alimentacyjnych oraz nie mieć ograniczonych zdolności do wykonywania czynności prawnych.