Tym razem strat nie udało się odrobić

W Poznaniu i Rawiczu nasi żużlowcy wygrywali rzutem na taśmę. W Daugavpils szczęście się odwróciło. Polonia ma za dużo dziur w składzie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 87790" sub="W Bydgoszczy nasi żużlowcy bez problemów objeżdżali Łotyszy (na zdjęciu Andreas Jonsson i Marcin Jędrzejewski). Wczoraj było już znacznie gorzej. /Fot. Jarosław Pabiajn">Po raz kolejny okazało się, że bydgoscy kibice mogą liczyć jedynie na Andreasa Jonssona i Emila Sajfutdinowa. Pozostali zawodnicy wciąż spisują się poniżej oczekiwań. Słabo wypadł też zakontraktowany niedawno Jacek Gollob. Starszy brat Tomasza wystartował tylko w dwóch wyścigach, w których przyjeżdżał ostatni. Nic dziwnego, że w dalszej części spotkania zastępował go 19-letni Sajfutdinow.

Przed meczem wydawało się, że Polonia zainkasuje w Daugavpils komplet punktów. Tym bardziej, że Lokomotivu wspomóc nie mógł kontuzjowany Artiom Łaguta. 18-letni żużlowiec ma trzecią średnią biegopunktową w łotewskim teamie i trener miejscowych zdecydował się zastosować przepis o zawodniku zastępowanym. Koledzy z zespołu, którzy jechali za niego, szału nie zrobili, ale wystarczyło to do pokonania bydgoszczan.

<!** reklama>Podopieczni Zenona Plecha mogli przechylić szalę zwycięstwa w wyścigach nominowanych. W XIV biegu o czołowe lokaty walczyli Miesiąc, Sajfutdinow i Davidsson (Bogdanow jechał czwarty). W pewnym momencie „postawiło” tego pierwszego. Emil nie chciał staranować rywala i starał się wykontrować motor. W wyniku gwałtownego manewru upadł na tor. Sędzia zatrzymał wyścig i uznał Rosjanina winnym jego przerwania. W powtórce osamotniony Davidsson nie dał rady duetowi gospodarzy.

<!** Image 3 align=right alt="Image 87790" sub="Jacek Gollob, który po raz ostatni jeździł w Polonii w 2003 roku, nie zdobył punktu. /Fot. Jarosław Pabiajn">- Nie znam szczegółów meczu, ale jestem zawiedziony, bo liczyłem na zwycięstwo - mówił „Expressowi” prezes Leszek Tillinger, który nie mógł być na Łotwie. - Po raz kolejny zawiedli niektórzy zawodnicy. Martwi mnie zwłaszcza postawa Krzysztofa Buczkowskiego, który w tym sezonie słabo spisuje się na wyjazdach. Jackowi Gollobowi nie wyszło, ale to dopiero jego pierwszy mecz. Kibice mogą pytać: „Po co go zakontraktowano?” Jeśli jednak chcemy, aby było lepiej, to nie możemy siedzieć z założonymi rękami.

Polonii na pocieszenie pozostaje punkt bonusowy za lepszy bilans w dwumeczu - w Bydgoszczy było 60:32 dla nas.

Zobacz mecz w Internecie

Wczorajsze spotkanie nagrywała Telewizja Internetowa itv 24. Relacja z Daugavpils ma być dostępna dziś wieczorem na stronie www.itv24.com.pl.

Przyjadą „Skorpiony”

W rozgrywkach I ligi nastąpi teraz dwutygodniowa przerwa. Żużlowcy wrócą na tor 6 lipca. Polonia podejmować będzie PSŻ Poznań. Mecz ze „Skorpionami” rozpocznie się o godz. 19.00. W stolicy Wielkopolski nasz zespół wygrał 46:44. Tym razem podopieczni Zenona Plecha nie powinni mieć kłopotów z zainkasowaniem 3 oczek.

Z zainteresowaniem nasłuchiwać będziemy też wieści z Gdańska, gdzie Lotos zmierzy się z Intarem. W pierwszym spotkaniu ostrowianie triumfowali 31:19. Wynik nietypowy, bo intensywne opady deszczu nie pozwoliły dokończyć meczu.

Lokomotiv Daugavpils - Polonia Bydgoszcz 47:43