Tyle zarobią Gwiazdor i Mikołaj w Kujawsko-Pomorskiem. Taki mają cennik w 2022 roku

Zobacz wideo: Pensja minimalna w 2023. Będzie dwukrotna podwyżka

"Poszukuję starszego pana z brodą do pracy jako Święty Mikołaj. Praca w galerii handlowej w strefie Świętego Mikołaja" - tak zaczyna się ogłoszenie opublikowane ostatnio na Facebooku na grupie dla bydgoszczan. Kto dostanie zlecenie, będzie musiał stawić się w pracy 3, 5 oraz 6 grudnia, za każdym razem na sześć godzin. Otrzyma 250 złotych dniówki. Tym samym wpadnie mu 750 zł tuż przed świętami Bożego Narodzenia.

To i tak jest niewiele w porównaniu z Gwiazdorami tzw. prywatnymi (bo odwiedzającymi domy indywidualnych zleceniodawców), którym zapowiada się pracowita wigilia.

Jeden z nich, akurat z powiatu bydgoskiego, reklamuje się na portalu darmowych ogłoszeń. Stawki ma zróżnicowane nawet tego samego dnia (może pokazać się w maksymalnie siedmiu mieszkaniach). Jeżeli rodzina zaprosi go 24 grudnia do godz. 14.00, to on za wizytę trwającą około 20 minut skasuje 130 zł na rękę. Jeśli ma pokazać się na kilkanaście minut między 15.30 a 19.00, spotkanie będzie kosztowało 160 zł. Niby-święty może jeszcze nawiedzić dom po godz. 19.30. Wtedy klient zapłaci mu 140 zł.

Ktoś na forum wytyka, że Gwiazdory przeginają w tym roku z cenami. Ktoś inny komentuje wpis poprzednika krótko: - Inflacja się kłania.

Ten sam Gwiazdor w ogłoszeniu zaznacza (może na pocieszenie), że w ceny wliczył już dojazd. - Zawsze przecież tak było - mówią inni.

Następny Gwiazdor z Bydgoszczy na Wigilię tak samo się poleca, ale nie taki sam cennik w jego przypadku obowiązuje. On spotka się z dziećmi w ich domach, gdy rodzice tychże dzieci przekażą mu po 120 zł za 15 minut pracy.

W Toruniu czy okolicach Włocławka Mikołaje zamierzają zarobić od 50 do 70 zł netto na godzinę na gwiazdkach pracowniczych, czyli imprezach organizowanych dla dzieci pracowników danej firmy. Podobne stawki są dla przedszkoli, żłobków, szkół czy domów kultury. Różnica taka, że ci w centrach handlowych popracują nawet osiem godzin dziennie, a wizyta choćby u przedszkolaków zajmie maksymalnie dwie godziny (kilka grup maluchów,) a na spotkanie każdej ze "świętym" zarezerwowano około 15 minut.

Uaktywnia się też druga strona, czyli klienci rozglądający się za kandydatami na Mikołajów. Przykładowo: agencja pracy spoza województwa kujawsko-pomorskiego poszukuje ochotników w naszym regionie. Oferuje im za godzinę 35 zł na rękę i - jak zaznacza w anonsie - gwarancję zleceń. To oznacza, że każdy, kto zdecyduje się na współpracę z tym biurem, otrzyma przynajmniej trzy zlecenia w grudniu.

Hostessy przebrane za śnieżynki i asystujące gwiazdorowi zarobią jakieś 30-35 zł netto na godzinę. To mniej więcej tyle, ile dostaną dziewczyny, przebrane za aniołki a spacerujące po galerii i sprzedające kartki świąteczne bądź opłatki. Zdarza się, że rodzice kilkulatków szukają tańszych rozwiązań.

- Kupiłem za 45 zł używany, ale w bardzo dobrym stanie, strój Gwiazdora. W wigilię wystąpię w nim przed swoimi dziećmi. I jeszcze na następne dwa, nawet trzy lata przebranie mi wystarczy - mówi bydgoszczanin.

- Dłużej nie, bo strój będzie zniszczony? - dopytuje jego znajomy.
- Nie. Moje dzieci będą za duże, żeby nadal wierzyć w Gwiazdora.