Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Turysta wraca do źródeł

Tadeusz Oszubski
Dłuższy wypoczynek większość z nas łączy z podróżą. Według uczonych, założenie, że urlop latem trzeba spędzić poza domem, najlepiej w ciepłych krajach, nie jest skutkiem mody, lecz ma ewolucyjne podstawy.

<!** Image 3 align=none alt="Image 218502" sub=" Indonezyjska świątynia u stóp góry Padang została zbudowana 16 tys. lat temu przez nieznaną cywilizację">

Dłuższy wypoczynek większość z nas łączy z podróżą. Według uczonych, założenie, że urlop latem trzeba spędzić poza domem, najlepiej w ciepłych krajach, nie jest skutkiem mody, lecz ma ewolucyjne podstawy.

Dlaczego lubimy podróże? Brytyjscy naukowcy z University College of London, kierowani przez dr Biankę Wittmann, zidentyfikowali region mózgu, który odpowiada u człowieka za chęć przeżywania przygód i odkrywania tego, co nieznane. Jak podaje czasopismo „Neuron”, uczeni za pomocą skanera funkcjonalnego rezonansu magnetycznego przebadali dużą grupę ochotników. Analizy wykazały, że do przygód pcha nas część mózgu zwana brzusznym prążkowiem, związana z mózgowym układem nagrody. Co zaskakujące, ten sam obszar pcha nas do tego, by rzucać się w sklepach na nowe towary, ulegać nowym ideom, pójść do kina na nowy film lub przeczytać nieznaną jeszcze książkę.<!** reklama>

- Brzuszne prążkowie to jedna z najstarszych rozwojowo i najbardziej prymitywnych części mózgu - wyjaśnia na łamach wspomnianego pisma dr Wittmann. Możliwe, że to ono wysyłało naszym praprzodkom impulsy, które wyzwalały w nich chęć przeżywania przygód i poznawania nowego. Ta cecha pracy mózgu mogła być istotnym czynnikiem zapewniającym naszemu gatunkowi sukces ewolucyjny, bo doprowadziła do tego, że człowiek wędrował po całym świecie podporządkowując sobie kolejne regiony i tworząc rozmaite cywilizacje.

Turystyka jest więc spuścizną z epoki, kiedy to dopiero rodził się nasz gatunek. Warto wziąć to pod uwagę, szczególnie jeśli należymy do szczęśliwców spędzających urlop w egzotycznej Indonezji. Tam, nacieszywszy się hotelowymi atrakcjami, warto poświęcić dzień lub dwa, by obejrzeć ruiny budowli prawie cztery razy starszych od egipskich piramid. Jeśli ktoś będzie wypoczywał w kurortach rozlokowanych w zachodniej części indonezyjskiej wyspy Jawy, warto by wybrał się w rejon Cianjur, gdzie wznosi się malownicza góra Padang. Pod koniec listopada 2012 roku indonezyjscy uczeni poinformowali, że w tym miejscu odkryli kompleks pradawnych budowli. Z ujawnieniem informacji o znalezisku czekano wiele miesięcy, aż zakończą się badania prowadzone równolegle w kilku ośrodkach, w tym w indonezyjskiej Narodowej Agencji Jądrowej i w Laboratorium Analitycznym Beta w Miami w USA. Nic dziwnego, że zachowano aż taką ostrożność - przypuszczano, że są to niezwykle stare obiekty. Analizy próbek gleby, węgla drzewnego oraz artefaktów przerosły jednak oczekiwania uczonych. Okazało się, że jawajską świątynię zbudowano 16 tys. lat temu! Jest to najstarsza budowla na świecie. Sprawę potraktowano tak poważnie, że patronat nad dalszymi badaniami objął prezydent Indonezji Susilo Bambang Yudhoyono.

Świątynia wzniesiona 16 tys. lat temu znajduje się u podnóża góry Padang. Eksperci natrafili na nią w trakcie wykopalisk prowadzonych na głębokości od 3 do 12 m.

- Wyniki analiz rozwiewają wszelkie wątpliwości - oznajmił publicznie dr Budianto Ontowirjo, geolog zespołu badawczego. - Nie ma już wątpliwości, że struktura pod górą Padang jest znacznie starsza od piramid w Gizie.

Jakiego kształtu były budowle tworzące kompleks pod górą Padang, jeszcze dokładnie nie wiadomo. Prace w tych dosłownie wykopanych spod ziemi ruinach potrwają jeszcze wiele lat. Archeolodzy ustalili na razie, że były to potężne konstrukcje z kamienia i drewna, usytuowane na trzech wielkich tarasach, jakby schodach usypanych z ziemi. Wystarczy jeden rzut oka na dotychczas odsłonięte obiekty, by zdać sobie sprawę z tytanicznej skali tego przedsięwzięcia. Naukowcy zakładają, że była to świątynia, na co wskazywać ma wiele odkrytych tam artefaktów, w tym kamieni z wyrytymi symbolami w formie pazurów tygrysa lub sztyletów. Wciąż jednak archeolodzy nie potrafią ustalić, jaki lud 16 mileniów temu potrafił prowadzić prace budowlane na tak gigantyczną skalę.

Badania brytyjskich neurologów dowodzą, że do podróży nakłania nas mały fragment mózgu. Ten sam obszar odpowiada też za skłonność człowieka do poszukiwania wszelkich nowości. Można powiedzieć, że za sprawą brzusznego prążkowia ludzie wznieśli świątynię u stóp Padang, po 160 wiekach odnaleźli jej ruiny, a następnie ruszyli tam z całego świata, by podziwiać pradawną budowlę. W tym przypadku turystyka to dosłownie powrót do źródeł.


Fakty

Gobekli Tepe

W Turcji, znanej z wielu wakacyjnych atrakcji, znajduje się wielki kompleks świątynny Gobekli Tepe, położony na uboczu turystycznych szlaków.

Odkrył go w 1994 r. zespół ekspertów z Niemieckiego Instytutu Archeologicznego i muzeum w Sanliurfie, kierowany przez dr. Klausa Schmidta z uniwersytetu w Heidelbergu.

Gobekli Tepe powstało 12-13 tys. lat temu. Tworzą je liczne koliste konstrukcje z obrobionych płyt kamiennych pokrytych płaskorzeźbami. <!** Image 4 align=none alt="Image 218505" sub="Gobekli Tepe w Turcji powstało 125-130 wieków temu">

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!