Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tu stacja dewastacja!

Jarosław Jakubowski
Mimo niedawnych remontów, stacje kolejowe na linii Bydgoszcz-Wschód - Fordon przegrywają z wandalami. Wiele budynków niszczeje, bo nie ma pomysłu na ich zagospodarowanie.

Mimo niedawnych remontów, stacje kolejowe na linii Bydgoszcz-Wschód - Fordon przegrywają z wandalami. Wiele budynków niszczeje, bo nie ma pomysłu na ich zagospodarowanie.

<!** Image 2 align=right alt="Image 132101" sub="Stacja Bydgoszcz-Wschód to duży węzeł pasażerski i towarowy, a mimo to jego wygląd pozostawia wiele do życzenia Fot. Radosław Sałaciński">Z okazji ponownego uruchomienia połączenia kolejowego Bydgoszcz - Chełmża, w ubiegłym roku wyremontowano budynki stacji Bydgoszcz-Wschód, Bydgoszcz-Brdyujście, Bydgoszcz-Akademia i Bydgoszcz-Fordon. Głównie polegało to na wymalowaniu elewacji i przygotowaniu pomieszczeń kasowych. Niestety, wandale wykorzystują fakt, że stacje są położone na peryferiach. Na niektórych ścianach już pojawiły się graffiti.

Najgorzej jest z otoczeniem budynków. Na stacji Bydgoszcz-Wschód królują dzikie chaszcze. Ale to właśnie tę stację czekają w najbliższych latach spore zmiany. Przewidywana jest ona w dwóch wielkich projektach - linii tramwajowej do Fordonu (jako zintegrowany węzeł przesiadkowy) oraz szybkiej kolei BiT City. W ramach realizacji tego pierwszego zostanie wybudowana estakada nad stacją i platforma przesiadkowa. Drugi projekt przewiduje natomiast przede wszystkim zmodernizowanie torowiska.

<!** reklama>Stacje wyglądałyby lepiej, gdyby były w pełni zagospodarowane. Tymczasem na przykład w Fordonie wykorzystana jest zaledwie jedna piąta powierzchni budynku. Są tam szatnie i dyspozytornia firmy autobusowej. Podobnie jest na większości pozostałych stacji. Na wykorzystanie czeka powierzchnia na stacji Bydgoszcz-Wschód, Bydgoszcz-Akademia, a stacja Brdyujście jest do wzięcia cała. Niejeden z tych budynków ma atrakcyjne położenie, a jednak wciąż stoją puste. Dlaczego? Pośrednią odpowiedź na to pytanie znajdujemy na stronie internetowej www.pkp-nieruchomosci.pl. Jest tam wiele ogłoszeń, zachęcających do najmu nieuchomości. Potencjalnych inwestorów odstrasza, po pierwsze, konieczność przeprowadzenia remontów, a po drugie - fakt że okres najmu nie zamortyzuje poniesionych kosztów.

- Nie jesteśmy przeciwni sprzedawaniu tych nieruchomości, w których nie ma urządzeń kolejowych. Ale preferujemy formę dzierżawy, ponieważ daje ona najemcy czas na oswojenie się z nowym miejscem i przygotowanie do transakcji kupna - mówi Florian Pionke, zastępca dyrektora PKP Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Bydgoszczy. Sam jednak przyznaje, że w Bydgoszczy, jak dotąd, PKP nie sprzedały ani jednego budynku. Nielicznymi wyjątkami są dworce w Aleksandrowie Kujawskim, Warlubiu czy Pruszczu, które zostały przejęte przez gminy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera