Trzy partie, których nazw na znak protestu nie wymienię, podpisały wczoraj pakt, którego nazwy, z podobnych powodów, nie opublikuję.
<!** Image 3 align=left alt="Image 16438" >W obecności wybranych i zapewne jedynie słusznych mediów. Resztę dziennikarzy pozostawiono za drzwiami, dając im możliwość oglądania ceremonii przez dziurkę od klucza. Zdumieni dziennikarze dowiedzieli się następnie od rozbawionego całą sytuacja posła S. z partii, zaczynającej się na literę „P”, że są dziennikarze lepsi i gorsi, równi i równiejsi. Równi pozostali za drzwiami, a tych równiejszych z Naszego Dziennika, TV Trwam i Radia Maryja czyli z mediów, z dużymi szansami na tytuł oficjalnych organów rządowych – dopuszczono przed oblicze współczesnego komitetu centralnego.
Oczywiście nie ma, co dramatyzować, bo media bez polityków, ku zadowoleniu pewnej części Czytelników, dadzą sobie radę, w przeciwieństwie do części partyjnych arogantów. Nie da się jednak ukryć, że w czwartek pogwałcono zasadę demokratycznego dostępu do informacji, co według nas jest przestępstwem.
W związku z tym, licząc na zrozumienie Czytelników, postanowiliśmy w dzisiejszym wydaniu naszej gazety zamieszczać jedynie inicjały członków partii, które autoryzowały czwartkowy skandal.