W sobotę, 2 maja, na ulice Świecia wyszli ci, którzy pragnęli zamanifestować swoje przywiązanie do symboli narodowych. Ulicami Świecia ruszył wielki Marsz Flagi, zorganizowany już drugi raz przez Stowarzyszenie Inicjatyw Niemożliwych „Razem”.
Patriotyzm i historia
Pochód z flagą poprzedziła kawalkada motocykli i zabytkowych samochodów ze świeckiego klubu motocyklowego „Wataha”. Kilkudziesięciometrową flagę nieśli członkowie stowarzyszenia, uczniowie świeckich szkół i przedstawiciele samorządu. Początek marszu nastąpił w samo południe sprzed budynku Liceum Ogólnokształcącego nr 1.
Niezwykłej długości flagę niesiono ulicą Klasztorną w kierunku Dużego Rynku, tam nastąpił krótki postój, który miał być też okazją do wykonania pamiątkowych zdjęć. Koniec trasy dla biało-czerwonego korowodu wytyczono na dziedzińcu kościoła pod wezwaniem Niepokalanego Poczęcia Najświętszej Maryi Panny. Na zakończenie uroczystości, przy akompaniamencie orkiestry dętej z Gruczna odśpiewano hymn narodowy.
- To bardzo prosty scenariusz obchodów Święta Flagi, jednak ta formuła sprawdza się wyśmienicie - przekonuje Mirosław Grabowski, uczestnik pochodu. - Gigantycznej długości flaga w barwach narodowych działa bardzo mocno przede wszystkim na wyobraźnię dzieci i młodzieży, a o to chyba w tym wszystkim chodzi.
Kwiaty i przemówienia
W niedzielę obchody Święta Konstytucji 3 Maja rozpoczęły się mszą w kościele św. Andrzeja Boboli. Później przedstawiciele samorządu, organizacji i szkół, złożyli wiązanki kwiatów na „starym cmentarzu”, na mogile żołnierzy poległych w wojnie polsko-bolszewickiej.
Kwiaty składano również pod pomnikiem na Dużym Rynku, gdzie w swoim przemówieniu burmistrz Tadeusz Pogoda przypomniał wydarzenia sprzed 224 lat, towarzyszące uchwaleniu konstytucji.
- Mimo upływu lat, Konstytucja 3 Maja to wciąż niezwykle nowoczesny akt prawny, kładący nacisk na równość między obywatelami, bez względu na status społeczny czy wyznanie - mówił burmistrz Tadeusz Pogoda.