Policjanci zajmujący się bulwersującą sprawą dotyczącą nieludzkiego traktowania dwóch nielegalnie zatrudnionych na terenie jednego z gospodarstw w gminie Łabiszyn mężczyzn ustalili, że w tym przestępczym procederze mogła uczestniczyć jeszcze jedna osoba.
Usłyszał 4 zarzuty
Wczoraj wczesnym rankiem, policjanci kolejny raz weszli na teren znanego im dobrze gospodarstwa w gminie Łabiszyn. Tam, zatrzymali podejrzewanego 39-latka. Jeszcze tego samego dnia mężczyzna w prokuraturze usłyszał w sumie 4 zarzuty. Jest on podejrzany o handel ludźmi polegający na zmuszaniu do niewolniczej pracy i znęcania się nad nielegalnie zatrudnionymi pracownikami. Odpowie on również za nielegalne posiadanie broni palnej. Za taką bowiem została określona przez biegłego broń, którą policjanci zabezpieczyli na terenie gospodarstwa w połowie września.
Kilka godzin później w Sądzie Rejonowym w Szubinie, pow. nakielski, zapadła decyzja o tymczasowym aresztowaniu 39-latka na miesiąc. Grozi mu kara więzienia na czas nie krótszy niż 3 lata.
Chciał się zabić
Przypomnijmy, że wszystko wyszło na jaw 15 września ubiegłego roku. Tego dnia policjanci z KPP w Żninie otrzymali zgłoszenie od dyspozytora pogotowia ratunkowego o próbie targnięcia się na życie 45-latka, przebywającego na terenie jednego z gospodarstw rolnych w gminie Łabiszyn.
Wtedy do sprawy włączyli się również kryminalni z KWP w Bydgoszczy, którzy ustalili, że 45-latek próbował popełnić samobójstwo za sprawą nieludzkiego traktowania, jakiemu był poddawany przez właścicieli gospodarstwa. Z dowodów wynikało, że razem z 44-letnim towarzyszem niedoli mieli być oni bici, poniżani, a nawet przypalani papierosami. Takie działanie miało na celu, zdaniem pokrzywdzonych, zmuszać ich do ciągłej pracy w gospodarstwie. Warunki, w których mieszkali, urągało godności człowieka.
Kryminalni z komendy wojewódzkiej przy wsparciu funkcjonariuszy sekcji antyterrorystycznej oraz kolegów ze Żnina weszli na teren gospodarstwa, gdzie zatrzymali ich właścicieli. Małżeństwo (wtedy w wieku 62 i 59l.) trafiło do policyjnego aresztu. Wtedy też sąd podjął decyzję o tymczasowym aresztowaniu na 3 miesiące 62-latka. Mężczyzna siedzi za kratami do dziś.