MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trzech członków PO marzy o kierowaniu partią

Hanna Walenczykowska
Hanna Walenczykowska
Europoseł Tadeusz Zwiefka, jeśli partyjna opozycja okaże się słabsza, może zostać szefem powiatowych, bydgoskich struktur Platformy Obywatelskiej.

Europoseł Tadeusz Zwiefka, jeśli partyjna opozycja okaże się słabsza, może zostać szefem powiatowych, bydgoskich struktur Platformy Obywatelskiej.
<!** Image 3 align=none alt="Image 221173" >

W poniedziałek po południu odbędą się wybory władz bydgoskiej Platformy Obywatelskiej. Przyjmuje się, że największe szanse na sukces ma popierany przez prezydenta Rafała Bruskiego (obecnego lidera) i posła Pawła Olszewskiego europoseł Tadeusz Zwiefka. Jak niektórzy członkowie twierdzą, eurodeputowany nie bardzo chciał zgodzić się na kandydowanie w wyborach, ale...

<!** reklama>

- Poseł Tomasz Lenz zapowiada, że wystartuje w wyborach do Parlamentu Europejskiego. Zatem sytuacja europosła nie jest już tak komfortowa jak podczas ostatniej kampanii - uważa nasz informator.

W gronie przeciwników

Kontrkandydatem eurodeputowanego będzie Jerzy Boniecki, przedsiębiorca, związany z Platformą od samego początku, człowiek dość kontrowersyjny, wspierany przez opozycyjnych w stosunku do obecnej władzy członków. Jerzy Boniecki, w przeciwieństwie do eurodeputowanego Tadeusza Zwiefki, jest bydgoszczaninem.

- Europoseł mieszka w Poznaniu i pochodzi z okolic Tucholi - podkreśla jeden z członków bydgoskiej PO. - Nie wiem, jak zamierza kierować partią z Brukseli. Jeśli wygra, będzie to taki trochę wirtualny przywódca. Jerzy Boniecki jest za to dobrym organizatorem. Jego wadą jest to, że nie ma tak dobrego wizerunku jak europoseł.

Trzecim kandydatem do tytułu bydgoskiego lidera prawdopodobnie będzie mało znany członek PO, Robert Szatkowski. Jest prezesem Stowarzyszenia Bydgoski Wyszogród i organizatorem festynów historycznych. Jak się dowiedzieliśmy, przez krótki czas był asystentem poseł Iwony Kozłowskiej.

Wyrównana stawka

W gronie bydgoskiej PO uważa się, że zwycięzca poniedziałkowego głosowania nie będzie miał miażdżącej przewagi, a różnica głosów może być niewielka. Opozycja wewnątrzpartyjna ma ponoć stały elektorat.

Warto dodać, że kilka tygodni temu mówiło się nawet o tym, że kandydatem na przewodniczącego będzie protoruński senator Andrzej Kobiak.

Walki o region nie będzie?

Ważniejsze jednak będą wybory władz regionalnych, które pod koniec października odbędą się w Bydgoszczy. Wydaje się, że bezspornym liderem jest toruński poseł Tomasz Lenz. Poseł Paweł Olszewski, reprezentujący bydgoskie środowisko, nie zamierza uczestniczyć w wyborach.

- Nieprawdą jest, że dogadałem się z posłem Tomaszem Lenzem - oświadcza Paweł Olszewski. - Nie zamierzam startować, bo nie jest moją ambicją bycie szefem regionu. Mam inne pola aktywności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!