- Regionalne oddziały odpowiedzialne są za przygotowanie debat - mówi Krzysztof Bułkowski, dyrektor bydgoskiego Oddziału ZUS. - Ten rok inauguruje przegląd systemu emerytalnego.
Podczas debat prowadzonych pod hasłem „Bezpieczeństwo dzięki odpowiedzialności” dochodzi m.in. do oceny funkcjonującego systemu. Wyniki ogólnopolskiego podsumowania wraz z wnioskami zostaną wpisane do zusowskiej „Zielonej księgi”.
- Będzie to przyczynkiem do prac nad wieloma zmianami - podkreśla Krzysztof Bułkowski. - Dzięki temu, to, co jest złe, będzie można naprawić. Oczekiwania społeczne się zmieniają, zmienia się również wiele przepisów. Staramy się wyjść naprzeciw tym oczekiwaniom.
Ważne oszczędności
Zaproszeni na debatę naukowcy mówią o konieczności wprowadzenia zmian.
- Jestem odpowiedzialny za omówienie problemu indywidualnych oszczędności - mówi dr Piotr Majewski z Wyższej Szkoły Bankowej. - Niestety, ponad połowa Polaków nie posiada jakichkolwiek oszczędności. To niepokoi. Polacy po wielu latach minionego systemu próbują nadgonić niedostatki w konsumpcji. Niedostatki często przesłaniają im cel, jakim jest oszczędzanie na przyszłe lata, na emerytury, na czas, kiedy poziom dochodów zmniejszy się, a poziom potrzeb zwiększa.
Dr Piotr Majewski podkreśla, że ważne jest edukowanie Polaków od najmłodszych lat i uświadamianie im, jak ważne jest oszczędzanie.
- Naukowo zostało udowodnione, że przy każdym poziomie dochodu można oszczędzać. Potrzebna jest tylko wiedza, pewna systematyka i zdolność do wyrzeczeń - twierdzi dr Piotr Majewski. - Niezbyt dużych wyrzeczeń. Oszczędności mają być dodatkiem do emerytury, nie ma bowiem na świecie systemu, który byłby w stanie zagwarantować utrzymanie dochodów.
Wiek emerytalny
- Mamy starzejące się społeczeństwo - podkreśla dr Damian Walczak z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. - Zmienia się struktura demograficzna, różnicują zarobki. Dyskusję trzeba rozpocząć od określenia rzeczywistości, w której rozmawiamy o systemie emerytalnym.
Dopiero po określeniu faktów można ustalić, na co państwo stać, czyli jak wysokie może wypłacać świadczenia.
- Nie stać nas na wypłatę emerytur, które w pełni rekompensowałyby wynagrodzenia - uważa dr Damian Walczak. - Trzeba więc wypromować oszczędzanie.
Kiedy na emeryturę?
Sporną kwestią do rozstrzygnięcia jest też wiek emerytalny.
- Stały wiek emerytalny powoduje, że większość osób przechodzi na świadczenia emerytalne z chwilą nabycia uprawnień. Jest to problem, nie tylko dla funduszu ubezpieczeń społecznych, ale także dla gospodarki. Te osoby wykluczają się z rynku pracy - twierdzi dr Damian Walczak. - Trzeba zastanowić się nad tym, co można zrobić, by zachęcić Polaków do tego, by pracowali dłużej.
Czarne scenariusze
Większość prognoz, dotyczących przyszłych emerytur, jest pesymistyczna.
- Niestety, część społeczeństwa ulegnie wielkiemu rozczarowaniu. Jeśli nie zdołają się utrzymać, koszty poniesie także państwo - uważa dr Piotr Majewski. - Wzrosną wydatki publiczne.
Warto pamiętać o jeszcze jednym...
- Żyjemy dłużej, pracę zaczynamy coraz później - podkreśla dr Piotr Majewski. - Wtedy, kiedy Otto von Bismarck wprowadzał emerytury, do pracy chodziły dzieci. Wiek emerytalny wynosił 60 lat. W tym wieku ludzie przeważnie już umierali. System się świetnie bilansował, ponieważ prawie cały okres życia, był okresem życia zawodowego. W tej chwili młodzież idzie do pracy po 20 roku życia, Pierwsze prace są najczęściej niskopłatne. Potem przechodzą na emeryturę i mogą żyć kolejne trzydzieści lat. To oznacza, że ktoś przez czterdzieści kilka lat płaci składki, a trzydzieści lat pobiera emeryturę.
Każdy może stać się uczestnikiem debaty o systemie emerytalnym. Wystarczy przesłać swoją opinię pod adresem: [email protected]