https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Trwa rozbudowa kanalizacji deszczowej w Bydgoszczy. Co z dofinansowaniem?

Wojciech Mąka
Tak wyglądają ulice na Górzyskowie po rozbudowie kanalizacji deszczowej.
Tak wyglądają ulice na Górzyskowie po rozbudowie kanalizacji deszczowej. Tomasz Czachorowski
Połowa prac przy budowie i rozbudowie kanalizacji deszczowej praktycznie paraliżujących miasto jest już wykonana - zapewnił podczas środowej sesji (25.10) Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów. Nie obyło się bez słownych starć, bo roboty utrudniają ruch w mieście. Wodociągi oceniają, że wszystko jest dobrze zaplanowane.

Zakres renowacji to 90 km kanalizacji deszczowej jest już zrealizowany, to i tak dużo, bo do momentu rozwiązania kontraktu z poprzednim wykonawcą. Do tego momentu zrealizowano jedynie 19 zadań. Po wypowiedzeniu kontraktu zawarto 17 nowych umów na dokończenie inwestycji.

Realizacja kontraktu na budowę i rozbudowę kanalizacji deszczowej oraz zbiorników retencyjnych to 108 zadań. Informację na ten temat przedstawiono podczas środowej sesji Rady Miasta Bydgoszczy.

Połowa zrobiona

- Jesteśmy mniej więcej na poziomie wykonania 50 procent - ocenia Stanisław Drzewiecki, prezes Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. Przyznał: - Powoduje to uciążliwości i utrudnienia, są one warte do poniesienia w sensie korzyści, które przynosi projekt.

W tym roku na górnym tarasie zbiorniki zostały włączone do systemu, zbiorniki na Kolbego wypełniły się wodą. - Zostały nam jeszcze dwa miesiące, dziękujemy mieszkańcom za wyrozumiałość - stwierdził Drzewiecki. To o tyle istotne, że Bydgoszcz jest praktycznie cała rozkopana.

W wystąpieniu klubowym Jakub Mikołajczak, przewodniczący klubu KO, stwierdził: - Od wielu lat obserwuję tę inwestycję. To jest projekt potężnie dofinansowany i skomplikowany. Statystycznie według zasad przetrwania bez wody jesteśmy w stanie wytrzymać 3 dni. Przez nawalne ulewy spada przez kilka dni tyle co przez kilka miesięcy. Ta inwestycja jest udogodnieniem na kilkadziesiąt lat. Jestem pod wielkim wrażeniem, jak szybko praca postępuje.

Kierowcy i radni wkurzeni

Nie brakowało krytycznych uwag, głównie dotyczących nawału prac i utrudnień dla kierowców.

Szymon Róg z PiS stwierdził: - Jakie jest potencjalne zagrożenie dla dofinansowania? Czy wszystkie inwestycje zostaną dokończone do połowy grudnia? Organizacja ruchu jest uzgadniania z ZDMiKP, mamy realizacje na Jagiellońskiej, Chopina jest rozkopana od 2 miesięcy, kwestia też Nakielskiej. Kiedy te ulice zostaną udrożnione? W skrajnych przypadkach w drodze na Miedzyń na ul. Nakielskiej przy ruchu wahadłowym korki sięgają 2 kilometrów.

Pytał też o odtworzenia nawierzchni, które będą po tym pracach „w średnim stanie”.

- Nie jestem ani cierpliwy ani wyrozumiały, ale wkurzony jak dziesiątki tysięcy mieszkańców – mówił Paweł Bokiej, radny PiS. - To bardziej wygląda na rozpaczliwe ratowanie tego projektu. Jest to inwestycja fatalnie zaplanowana. Na Górzyskowie nie da się żyć.

Pojawiły się też pytania, czy ze strony wykonawców są jakieś sygnały o zagrożeniach dotyczących zagrożenia terminu wykonania.

Nie utracimy dofinansowania

Prezes Drzewiecki podkreślał: – Nie ma stuprocentowej gwarancji, że prace zostaną zrealizowane, ale cała procedura uprawnia do stwierdzenia, że dofinansowanie nie jest zagrożone. To nie są tylko nasze harmonogramy, wszystko jest zapisane w umowach, zapewniam, że roboty zrealizujemy..

Część zadań została przesunięta na nową perspektywę dofinansowania. Drugi etap to budowana instalacji do nawadniania, to m.in. Plac Wolności i Park Kochanowskiego. - Projekt nie zakłada w 100 procentach wykorzystania całej wody deszczowej - zaznaczył Drzewiecki.

Jak mówił szef Wodociągów, organizacja ruchu jest przygotowana przez specjalistów. - Dzień w dzień są analizy - mówił. - Wszystko jest uzgadniane tak, żeby utrudnienia były zminimalizowane. Przykład Górzyskowa pokazuje, ile trzeba było tam wykonać robót. Kontrakt został zaplanowany prawidłowo.

Wykonawcy mają odtwarzać nawierzchnie i tereny zielone. Gwarancja obejmuje 3 lata. Prezes MWiK ocenia, że przez procedury przetargowe stracono jeden sezon budowlany.

Rafał Bruski, prezydent Bydgoszczy, skomentował: - Zarządzanie miastem to jest podejmowanie decyzji. Prezes MWiK wyrzucił jedną firmę i miał do wyboru kontynuowanie inwestycji albo oddać dofinansowanie. Podjął słuszną decyzję.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Świat żegna Franciszka. Tłumy wiernych na Placu św. Piotra

Komentarze 3

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

M
Miraas
Gołym okiem widać, że prace posuwają się do przodu, to cieszy. Bo zarówno w interesie miasta, jak i mieszkańców jest, żeby wszystko się udało i prace udało się zakończyć w terminie, więc trzymam kciuki.

Ważna jest też ta informacja, że na odtworzone nawierzchnie jest gwarancja obejmująca 3 lata, więc to dobre zabezpieczenie.
P
Pan z ul. Gołębiej.
26 października, 12:29, Dalia:

Inwestycja inwestycją, ale czy miasto interesuje się niedogodnościami, które ta inwestycja pozostawia? Chodniki na Rondzie Skrzetuskim i wzdłuż ulicy Wyszyńskiego pofalowały się, a w niektórych miejscach, szczególnie przy studzienkach pozapadały. Najlepiej ukazały te zmiany wczorajsze opady deszczu. Na Rondzie Skrzetuskim stały kałuże, które przedtem nie tworzyły się.

Pani Dalio. No własnie miasto się niczym nie interesuje, nawet przed podjęciem tej decyzji nie zastosowano takiego elementarnego czegoś jak powiadomienie mieszkańców u, których w pobliżu będą przeprowadzone tak radykalne i dezorganizujące życie codzienne i prywatne mieszkańców roboty. Czyli o czym to świadczy ? a o tym, że mieszkańca maja w du... i potrzebny jest do płacenia podatków i faktur. Obyś p. bruski nie wygrał w następnych wyborach, postaram się abyś mój jeden głos miał mniej. To już się tobie dawno należy za zarządzanie durne Bydgoszczą. Pozdrawiam.

D
Dalia
Inwestycja inwestycją, ale czy miasto interesuje się niedogodnościami, które ta inwestycja pozostawia? Chodniki na Rondzie Skrzetuskim i wzdłuż ulicy Wyszyńskiego pofalowały się, a w niektórych miejscach, szczególnie przy studzienkach pozapadały. Najlepiej ukazały te zmiany wczorajsze opady deszczu. Na Rondzie Skrzetuskim stały kałuże, które przedtem nie tworzyły się.
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski