Działaczom KP Polonia opadają ręce. Miasto zmarnowało pieniądze kupując do strzyżenia murawy kosiarkę ogrodową, a na instalację elektryczną leje się woda.
<!** Image 2 align=none alt="Image 170690" sub="Wydział Inwestycji UM w październiku 2010 r. zakupił do strzyżenia murawy boiska Polonii profesjonalną kosiarkę do strzyżenia... ogródków Fot. nadesłane">Sytuacja Klubu Piłkarskiego Polonia była jednym z tematów wczorajszego posiedzenia Komisji Kultury Fizycznej Sportu i Turystyki Rady Miasta.
W KP Polonia trenuje w czterech zespołach - trampkarzach, juniorach młodszych, juniorach i seniorach - 80 zawodników. Właścicielem obiektu jest miasto, a w jego imieniu gospodarzem jest BTŻ, które dzierżawi pomieszczenia pod trybuną KP Polonia. Działacze, zamiast skupić się na organizacji szkolenia walczą z absurdami.
<!** reklama>- Stan obiektów, z których korzystamy, jest opłakany - mówił wczoraj prezes klubu Przemysław Napierała. - W korytarzu pod główną trybuną na suficie na instalacje elektryczną leje się woda. Po ostatnich opadach deszczu w sobotę w kaloszach musiałem wylewać wodę wiadrami. Problem zgłaszałem regularnie od dwóch lat wydziałowi sportu UM, bez echa.
To niejedyny problem działaczy. W październiku zeszłego roku wydział inwestycji UM zrobił „prezent” kupując Polonii zwykłą kosiarkę ogrodową - kosztowała... 5600 zł . Każdy kto ją widział prócz inspektora wydziału, twierdzi, że tego typu sprzęt nie nadaje się do koszenia trawy na boisku.
<!** Image 3 align=none alt="Image 170690" sub="Podczas nawet lekkich opadów deszczu woda leje się na instalacje elektryczną na korytarzu łączącym biura, magazyny i szatnie piłkarzy Fot. nadesłane">- Próbowaliśmy kosić tym sprzętem murawę, ale jeden dzień to było za mało - mówi Przemysław Napierała. - W tym roku kosiarka się popsuła. Wczoraj oddałem ją do reklamacji.
- To jest skandal, że w ten sposób marnuje się publiczne pieniądze - powiedział zastępca prezydenta Sebastian Chmara. - O sprawie poinformowałem prezydenta, który wyciągnie stosowne konsekwencje wobec odpowiedzialnego za ten stan pracownika ratusza. W kwestii cieknącego sufitu dopilnuję, aby wykonane zostały niezbędne prace, które zagwarantują bezpieczeństwo trenującym piłkarzom. Na razie nie będziemy jednak przeprowadzali kapitalnych remontów, bo być może już niedługo będziemy wspólnie z Radą Miasta debatować o możliwej nowej lokalizacji stadionu żużlowego.