Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Transport ropy zagrożony

Sabina Waszczuk
UE narzuciła na Iran kolejne sankcje na sprzedaż m.in. ropy. Zablokowała też aktywa banku centralnego oraz poszerzyła listę osób z zakazem wjazdu do UE. Iran straszy blokadą transportu wodnego do UE.

UE narzuciła na Iran kolejne sankcje na sprzedaż m.in. ropy. Zablokowała też aktywa banku centralnego oraz poszerzyła listę osób z zakazem wjazdu do UE. Iran straszy blokadą transportu wodnego do UE.

Ministrowie spraw zagranicznych Unii Europejskiej porozumieli się w Brukseli w kwestii wprowadzenia stopniowego embarga na sprzedaż irańskiej ropy do krajów UE. W ten sposób dążą do odcięcia źródeł finansowania irańskiego programu nuklearnego. Według danych amerykańskiej agencji informacyjnej do spraw zasobów energetycznych (Energy Information Administration), połowa dochodu Iranu pochodzi ze sprzedaży ropy. Tymczasem Iran wciąż utrzymuje, że program nuklearny ma na celu jedynie produkcję energii elektrycznej. Nikt jednak nie wierzy w te zapewnienia.

<!** reklama>UE zamroziła również aktywa irańskiego banku centralnego, zablokowała handel złotem, diamentami i metalami szlachetnymi. Na liście z zakazem wjazdu do UE znajdą się też trzy kolejne osoby (dołączając do 113 osób już objętych tymi sankcjami).

Uzgodniono również, że kraje Unii Europejskiej do końca czerwca 2012 roku zakończą kontrakty, które już są w fazie realizacji. Tymczasem państwa sięgające do tej pory po złoża w Iranie mają czas na znalezienie alternatywnych źródeł eksportu.

Wczoraj na wieść o embargo Mohammad Kossari, zastępca komisji spraw zagranicznych i bezpieczeństwa narodowego irańskiego parlamentu zagroził, że jeśli dojdzie do jakichkolwiek zakłóceń dotyczących sprzedaży irańskiej ropy, cieśnina Ormuz na pewno zostanie zamknięta.

To jedyne ujście z i do Zatoki Perskiej pomiędzy Iranem, Emiratami Arabskimi i Omanem. Stany Zjednoczone jasno dały do zrozumienia, że nie dopuszczą do takiej sytuacji.

Iran eksportuje 2,2 mln baryłek ropy dziennie, z czego około 18 procent trafia na rynki europejskie.

Największymi jej odbiorcami są Grecja, Włochy i Hiszpania. Po wejściu w życie sankcji na import irańskiej ropy, kraje UE będą musiały przestawić swoje rafinerie na inną ropę.

Arabia Saudyjska już zadeklarowała, że może uzupełnić dotychczasowe zasoby Iranu, jeśli dojdzie do blokady ich eksportu. Te dwa kraje konkurują ze sobą o wpływy w Zatoce Perskiej. Iran ostrzegł, że nasilenie saudyjskiej produkcji będzie postrzegane jako wrogi akt.

- Wydobycie mogą podnieść również Nigeria oraz kraje basenu Morza Karaibskiego - dodaje dr Sławomir Sadowski z UKW w Bydgoszczy. - Wielkiego wyboru UE nie ma. Pozostają m.in. Libia, Irak, Bahrajn i Emiraty Arabskie. Najbardziej całe zamieszanie jest na rękę eksporterom, którzy wręcz zacierają ręce, bo dzięki temu mogą windować ceny. Jeśli napięcie wokół Ormuz będzie rosło, cena ropy może skoczyć do 6,80 zł za litr - przewiduje dr Sławomir Sadowski.

Analitycy przyznają, że mimo, że obecne sankcje narzucone na Iran należą do najcięższych, to jednak wciąż zawierają wiele luk.

Iran jest jeszcze w stanie sprzedawać ropę do Chin, Indii czy innych krajów Azji. Możliwe, że obniży ceny o 10, może 15 procent. Około 35 procent całego eksportu irańskiej ropy trafia obecnie w te rejony.

Przywódcy krajów zachodniej Europy poruszali się do tej pory po cienkim lodzie w kwestii Iranu. Próbowali wypracować taki plan, aby z jednej strony zakręcić kurek z dopływem pieniędzy dla irańskiego programu nuklearnego, a z drugiej nie zablokować sobie transportu przez strategiczną cieśninę Ormuz, przez którą przepływa około 40 procent światowego morskiego transportu tego surowca. To mogłoby zakończyć się nagłą zwyżką cen paliw.

Stany Zjednoczone i Wielka Brytania od dawna nakładały kolejne restrykcje na Iran. Rząd amerykański naciskał swoich sojuszników, w tym Japonię i Południową Koreę, aby zaprzestały kupowania irańskiej ropy. (cnn.com)


Zdaniem eksperta dr Sławomir Sadowski

Zakład Stosunków Międzynarodowych, UKW w Bydgoszczy

Podejrzewam, że irański program nuklearny jest już mocno zaawansowany. Pozostało im tylko wyprodukowanie wzbogaconego uranu oraz zmontowanie wirówek, skąd ten uran się uzyskuje. Zabójstwo jednego z profesorów odpowiedzialnego za projekt może świadczyć o tym, że są już blisko. Chęć wyprodukowania bomby nie sprowadza sie w tym przypadku do tego, aby na kogoś napaść, ale aby się bronić przeciw „wielkiemu i małemu szatanowi” - chodzi o USA i Izrael.

Twierdzenie, że Iran w tym konflikcie jest czarnym ludem stosunków międzynarodowych jest nie do końca słuszne. Alternatywnym źródłem złóż ropy dla UE jest raczej Rosja niż Arabia Saudyjska. Wciąż w grze pozostaje wielu graczy. Jak niebezpieczne to starcie, poczuł na własnej skórze polski rząd, kiedy zaczęły się naciski, aby wycofał się z wydobycia gazu łupkowego.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!