Tragedia miała miejsce na 281 kilometrze drogi krajowej nr 10 na wysokości Solca Kujawskiego. Reanault megane osobowy zjechał z drogi i prawdopodobnie uderzył w drzewo.
- Zgłoszenie o wypadku otrzymaliśmy o godz. 2.54 - informuje kpt. Karol Smarz, oficer prasowy KM PSP w Bydgoszczy. - Na miejsce skierowaliśmy 3 wozy strażackie: jeden z JRG Szkoły Podoficerskiej oraz dwa z OSP Solec Kujawski.
Jak wynikało początkowo z informacji, na miejscu w pojeździe, miały znajdować się dwie poszkodowane osoby. - Dopiero po dotarciu na miejsce, okazało się, że przytomna kobieta (29-letnia) znajduje się już poza samochodem, była jej już udzielana pomoc przez ratowników medycznych. Natomiast kierowca jest nadal zakleszczony w aucie - relacjonuje Smarz.
Strażacy musieli użyć specjalistycznego sprzętu, żeby wydobyć kierowcę z samochodu. Niestety, lekarz, który był na miejscu, stwierdził zgon 29-letniego mężczyzny. Natomiast kobieta z obrażeniami ciała trafiła do szpitala.
Przyczyny wypadku ustali policja. Kiedy na miejsce przyjechali strażacy, samochód znajdował się w rowie, miał ślady wgnieceń na dachu, natomiast stał już na kołach.
Jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy, do wypadku doszło prawdopodobnie podczas manewru wyprzedzania. Wszystko wskazuje na to, że wtedy kierowca zahaczył tyłem auta o wysepkę i wypadł z drogi, a następnie dachował Szczegóły wyjaśni jednak postępowanie wyjaśniające, jakie pod nadzorem prokuratora prowadzi policja.
Flesz - wypadki drogowe. Jak udzielić pierwszej pomocy?
