Koniec wakacji i początek roku szkolnego to okres, w którym policjanci zachowują szczególną czujność.
O tragicznym w skutkach wypadku funkcjonariusze Komendy Powiatowej Policji w Żninie zostali powiadomieni już w pierwszych dniach nauki. Doszło do niego na skrzyżowaniu ulicy Aliantów z Browarową, o godzinie 7.45. Nastolatek, uczeń Liceum Ogólnokształcącego im. Braci Śniadeckich w Żninie, jechał motorowerem z kierunku Sarbinowa ulicą Aliantów. Spieszył się do szkoły.
-16-latek z niewiadomych przyczyn przewrócił się na asfalcie i wpadł pod tylne koła autobusu, który wiózł dzieci do szkoły. Młody człowiek poniósł śmierć na miejscu - mówi Krzysztof Jaźwiński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Żninie. - Z przeprowadzonych przez policjantów na miejscu zdarzenia oględzin i wstępnych ustaleń wynika, że chłopiec mógł omijać dwa autobusy, które jechały od strony Wągrowca ulicą Aliantów, te z kolei chciały przepuścić autobus, który wyjeżdżał z ulicy Browarowej - dodaje. Badania wykazały, że kierowca autobusu był trzeźwy. Świadkowie zdarzenia mówią, że kierowca w ogóle nie widział nastolatka na motorowerze.<!** reklama>
Koledzy i koleżanki oraz rodzina we wtorek pożegnali ucznia liceum. W tym dniu całym mieście można było zobaczyć młodych ludzi z białymi różami. Mieszkańcy Żnina są wstrząśnięci tą tragedią.
- Zrobić w naszym kraju prawo jazdy nie jest trudno, ale zdać na kartę rowerową lub motorowerową to nie jest żadna wielka sztuka. I tutaj chyba jest problem - mówią niektórzy z mieszkańców.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?