- Zgłoszenie wpłynęło do nas o godz. 8:40. Mężczyzna podczas przewozu drewna poniósł śmierć na miejscu. Na terenie zakładu gospodarki odpadami w Zakurzewie cały czas pracują policjanci pod nadzorem prokuratury - mówi mł. asp. Łukasz Kowalczyk z policji w Grudziądzu.
Jak się dowiadujemy nieoficjalnie pracownik zakładu komunalnego wykonywał prace porządkowe: przewoził drewno z jednej części zakładu na drugą. W okolicy kompostowni, gdzie jest pochyły zjazd samochód załadowany konarami drzewa przewrócił się. 55-latek został w kabinie kierowcy gdzie stracił przytomność. Na miejsce wezwano służby.
- Pracownicy zakładu jako pierwsi rozpoczęli działania ratownicze. Ewakuowali mężczyznę z samochodu i rozpoczęli reanimację. Używali także defibrylatora, w który był wyposażony zakład. Następnie po przybyciu strażaków oni przejęli reanimację aż do momentu przybycia karetki - relacjonuje mł. bryg. Paweł Korgol, oficer prasowy Komendy Miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Grudziądzu. - Na miejscu działały OSP Wełcz i zastępy z Jednostki Ratowniczo - Gaśniczej nr 1 z Grudziądz.
Mimo długiej reanimacji nie udało się uratować mężczyzny.
