Rząd ustępuje pod naporem samorządów, które chcą same ustalać stawki za parkowanie aut w płatnych strefach i same wyznaczać czas, w którym będą pobierane opłaty.
<!** Image 3 align=none alt="Image 213992" sub="Fot. Tomasz Czachorowski">
Władze największych miast od dawna starały się o to, by przy okazji nowelizacji ustawy o drogach publicznych wykreślić z niej zapisy mówiące o maksymalnych opłatach w strefach płatnego parkowania. Powód jest prosty - samorządy chcą zarobić na kierowcach i same ustalać, ile ci będą płacić za parkowanie w strefie i w jakich godzinach strefa będzie obowiązywać. Po wejściu w życie nowelizacji ustawy władze będą mogły ustanowić płatną strefę nawet 7 dni w tygodniu przez 24 godziny, a także dowolnie wysoką stawkę za godzinę postoju w strefie.
Kierowcy już są zaniepokojeni. - Już teraz miasto łupi mnie na wszystkim, a państwo w benzynie nakłada gigantyczny podatkowy haracz. Wcale nie zdziwię się, jak strefa będzie obowiązywać przez cały tydzień, nawet w nocy - mówi pan Krzysztof, zawodowy kierowca.
<!** reklama>
Obecnie strefa obowiązuje w dni powszednie do godziny 17, a w sobotę do 14. W niedzielę i święta kierowcy mogą parkować w strefie za darmo.
- Strefa płatnego parkowania w Bydgoszczy nie została utworzona w celach dochodowych - zaznacza Krzysztof Kosiedowski, rzecznik ZDMiKP w Bydgoszczy. - Naszym celem jest wywołanie rotacji parkujących pojazdów. Dzisiaj w Bydgoszczy jest zarejestrowanych ponad dwieście tysięcy aut i coraz częściej dotyka nas problem parkowania, już nie tylko w centrum.
Bydgoski samorząd powitał zmiany w prawie z zadowoleniem, choć nie mają one oznaczać automatycznych podwyżek w strefie.
- Trudno komentować mi przepisy, które jeszcze nie weszły w życie, choć oczywiście kierunek obrany przez rząd jest dobry. Uważam, że dawanie samorządom wolności w kwestii zarządzania strefami płatnego parkowania jest co do zasady dobrym krokiem - mówi wiceprezydent Łukasz Niedźwiecki.
Prezydent podkreśla, że strefy parkowania mylnie wiązane są wyłącznie z opatami nakładanymi na kierowców za postój. - Strefy służą samorządom także do sterowania natężeniem ruchu w centrach miast i zadbania o wolne miejsca parkowania w Śródmieściu - zauważa Łukasz Niedźwiecki. - Nie mamy na razie żadnych planów podniesienia opłat czy rozszerzenia czasu obowiązywania strefy, za wcześnie o tym dyskutować.