https://expressbydgoski.pl
reklama
MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Toruń zapłacił pierwszą fakturę za śmieci spalane w Bydgoszczy, ale mediacje ciągle trwają

Wojciech Mąka
Do tej pory obowiązujące porozumienie między Bydgoszczą a Toruniem dotyczące dostarczania toruńskich śmieci do bydgoskiej spalarni ProNatury działało w ten sposób, że Toruń, a właściwie tamtejsze Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania nie płaciło za transport odpadów do Bydgoszczy.
Do tej pory obowiązujące porozumienie między Bydgoszczą a Toruniem dotyczące dostarczania toruńskich śmieci do bydgoskiej spalarni ProNatury działało w ten sposób, że Toruń, a właściwie tamtejsze Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania nie płaciło za transport odpadów do Bydgoszczy. Tomasz Czachorowski
Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania w Toruniu pierwszy raz zapłaciło za transport toruńskich odpadów do bydgoskiej spalarni. Oba miasta wciąż negocjują nowe porozumienie - poprzednie było niezgodne z prawem. MPO i Pronatura, obie miejskie spółki, nie komentują napięć miedzy oboma miastami.

Zobacz wideo: Politycy PiS liczą że prezydent Warszawy w końcu "uświetni" Bydgoszcz

od 16 lat

Do tej pory obowiązujące porozumienie między Bydgoszczą a Toruniem dotyczące dostarczania toruńskich śmieci do bydgoskiej spalarni ProNatury działało w ten sposób, że Toruń, a właściwie tamtejsze Miejskie Przedsiębiorstwo Oczyszczania, nie płaciło za transport odpadów do Bydgoszczy.

MPO płaci fakturę

- MPO Toruń pierwszy raz zapłaciło fakturę za odpady w pełni pokrywającą transport odpadów z Torunia - informuje Michał Sztybel, zastepca prezydenta Bydgoszczy. - To, że tak powinno być jest tak oczywiste jak segregacja odpadów.

Bydgoska spalarnia odpadów przyjmuje z Torunia ponad 58 tys. ton odpadów zmieszanych na rok. Kłopot pojawił się w lipcu minionego roku, kiedy bydgoski Urząd Miasta dostał opinię Regionalnej Izby Obrachunkowej. RIO stwierdziła, że rozliczenie kosztów nie może odbywać się między spółkami - toruńskim Miejskim Przedsiębiorstwem Oczyszczania a bydgoską ProNaturą.

Rozliczać muszą się gminy, nie spółki

Rozliczenie kosztów musi odbywać się miedzy gminami w ramach dotacji celowej, ponieważ gospodarka odpadami to zadanie własne samorządów. Z opinii RIO i opinii zleconej przez Bydgoszcz niezależnej kancelarii prawnej wynika, że w tzw. "cenie na bramie" za tonę odpadów z Torunia nie można uwzględniać kosztów transportu śmieci z tego miasta oraz utrzymania tamtejszej stacji przeładunkowej. - W skrócie chodzi o to, że każdy musi zapłacić za zagospodarowanie odpadów, jeżeli dochodzi koszt transportu to jest to osobna usługa, którą musi pokryć gmina transportująca odpady - wyjaśnia Michał Sztybel.

POLECAMY

Wybudowany nad Brdą apartamentowiec River Tower to obecnie najwyższy budynek mieszkalny w Bydgoszczy. Jego wysokość to 65 metrów. Jaką wysokość mają inne wysokie budowle w mieście? Sprawdź na kolejnych zdjęciach.

Oto najwyższe budowle w Bydgoszczy. Apartamentowiec, most, w...

Bydgoska ProNatura nie chce komentować sporu, bo nie jest w nim stroną.

Miedzy Bydgoszczą a Toruniem trwają rozmowy. - Cały czas spotykamy się roboczo pracując nad dokładną treścią nowego porozumienia - informuje zastępca prezydenta Bydgoszczy.

Stanowisko Torunia

Na stronie internetowej Urzędu Miasta Torunia pojawił się komunikat w tej sprawie.

Czytamy: "W 2009 roku miasta Toruń i Bydgoszcz zawarły porozumienie o budowie spalarni śmieci, która rozpoczęła działanie w 2015 roku, a powstała dzięki wsparciu unijnemu. Zgodnie z zawartym w 2009 roku porozumieniem, Toruń przez 30 lat uczestniczy w prowadzeniu tej inwestycji: przygotowania, wybudowania i korzystania ze spalarni, a następnie dostarczania do niej odpadów. – Od 2016 roku korzystamy z tego obiektu na podstawie tego właśnie porozumienia, które także przewiduje nie krótszy niż 6 lat okres wypowiedzenia jego treści – wyjaśnia prezydent Michał Zaleski. – Niespodziewanie w połowie listopada zostaliśmy poinformowani przez prezydenta Bydgoszczy, że to porozumienie jest nieważne, oparte na opinii jednej kancelarii prawnej i na poglądzie, a nie stanowisku, Regionalnej Izby Obrachunkowej."

Wideo

Komentarze 4

Komentowanie zostało tymczasowo wyłączone.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość
19 stycznia, 13:08, Gość:

Czy wojewodztwo torunskie nie moze zbudowac wlasnej spalarni smieci ?? Unia i tak to bedzie finansowac , jak wszystko.Kontakty z Tyfusami powinny sie zakonczyc.

Dość tyranii Torunia. Piękne miasto ale nie może być tak że niczym rak toczy całe województwo. Wszystko chce za darmo i u siebie - to bardzo słaby lider. Niech mu się dzie - niech się odkuje na turystyce - ale żyj i pozwól żyć innym. Ukradli akademię medyczną, za śmieci nie chcą płacić. Najchętniej by zlikwidowali szpital w Bydgoszczy. Nikt nie chciał z nimi tego województwa tworzyć - no ciekawe dlaczego.

G
Gość
Czy wojewodztwo torunskie nie moze zbudowac wlasnej spalarni smieci ?? Unia i tak to bedzie finansowac , jak wszystko.Kontakty z Tyfusami powinny sie zakonczyc.
G
Gość
Kiedy w końcu nastąpi rozwód z tym pasożytem?
G
Gość
Dla władz Torunia to może być szok, że ktoś od nich wymaga stu procentowej zapłaty za wykonaną usługę. Do tego nie ma szans (chyba), żeby w tym przypadku marszałek dołożył do toruńskich śmieci ze wspólnej kasy województwa
Polecane oferty
* Najniższa cena z ostatnich 30 dniMateriały promocyjne partnera
Wróć na expressbydgoski.pl Express Bydgoski