
12. Lubos Kamenar (FC Spartak Trnava – Śląsk Wrocław)
W Śląsku to jednak nie potrafią stawiać na młodych. Jedynego obiecującego bramkarza (Jakuba Wrąbla) wysłali do Olimpii Grudziądz (tam też wysłali napastnika Karola Angielskiego, który zaczął ładować gola za golem). Co w zamian? A np. Słowak, który przegrał rywalizację z Mariuszem Pawełkiem. Przyznajmy, to spora sztuka...

11. Martin Miković (FC Spartak Trnava – Bruk-Bet Termalica Nieciecza)
To jeden z najdziwniejszych transferów w tym sezonie. Odbył się poza plecami ówczesnego trenera "Słoni", Czesława Michniewicza. Co więcej, kosztował spore pieniądze (200 tys. złotych), choć nie dawał żadnej gwarancji na sukces! Słowak – tak jak wielu jego rodaków w Niecieczy - nie spełnił oczekiwań. Zagrał kilka bezbarwnych meczów. Leczy kontuzję.

10. Filipe Goncalves (Moreirense – Śląsk Wrocław)
Start może i miał całkiem niezły, ale z każdym kolejnym występem było coraz gorzej. Pożegnał się w kiepskim stylu, bo samobójem i czerwoną kartką w przegranym 0:4 meczu z Legią Warszawa. Wrócił do kraju.

9. Sandro Gotal (Malatyaspor Kulub – Piast Gliwice)
Ten obieżyświat z Austrii również się nie sprawdził. Zagrał ledwie w czterech spotkaniach, po czym został pogoniony (kontrakt rozwiązano za porozumieniem stron na początku stycznia). Teraz próbuje sił w Izraelu (wcześniej Chorwacja i Turcja).