
7. Flavio Paixao
Jedna bramka dzieli Flavio Paixao od zostania najskuteczniejszym obcokrajowcem w historii Ekstraklasy. Portugalczyk wyprzedzi w tym sezonie zapewne Miroslava Radovicia i zrobi to w dużo szybszym tempie niż Serb - zawodnik Lechii rozegrał do tej pory aż 85 meczów mniej.
W zeszłym sezonie Paixao wpisał się na listę strzelców aż 15 razy i pomógł Lechii w zdobyciu Pucharu i Super Pucharu Polski.

6. Filip Starzyński
Rok w rok można zadać sobie to samo pytanie - jakim cudem Filip Starzyński wciąż gra w Zagłębiu Lubin? Rozgrywający Miedziowych jest ich zdecydowanie najmocniejszym punktem w zespole - nie tylko kreuje szanse kolegom, ale również sam je wykańcza.
- Najlepszy pomocnik ligi to Starzyński, przewyższa pozostałych kreatywnością, umiejętnościami, skutecznością - napisał w maju na Twitterze prezes PZPN Zbigniew Boniek.
W minionym sezonie Starzyński zajął czwarte miejsce w klasyfikacji kanadyjskiej Esktraklasy dzięki trzynastu trafieniom i sześciu asystom. Dodatkowo pomocnik Zagłębia brał udział przy ponad 33 proc. bramek swojego zespołu (11. miejsce w lidze). W obu kategoriach mógł zając wyższe lokaty, ale jego koledzy wykorzystali tylko 50 proc. wykreowanych przez niego sytuacji, a tylko pięciu zawodników w całej lidze miało więcej kluczowych podań od niego (66).
- Filip Starzyński to zawodnik, który przydałby się wielu drużynom w Ekstraklasie. To piłkarz z grupy artystów, którzy potrafią swobodnie operować piłką i wnieść wiele wartości do zespołu. Przydałby się nam - powiedział w rozmowie z sport.trojmiasto trener Lechii Piotr Stokowiec.
Gdańszczanie ubiegali się o usługi 28-latka, ale jego cena okazała się zbyt wysoka. Nadchodzący sezon może być ostatnim Starzyńskiego w Lubinie, bowiem po nim wygasa mu kontrakt. Teraz możemy zobaczyć Starzyńskiego w życiowej formie, bo z pewnością będzie chciał zarobić jak najwięcej na następnej umowie.

5. Andre Martins
Z portugalskiego zaciągu Ricardo Sa Pinto to właśnie Andre Martins okazał się strzałem w dziesiątkę. Były piłkarz m.in. Sportingu Lizbona i Olympiakosu nie imponuje statystykami, ale nie musi. W systemie trenera Aleksandra Vukovicia jest absolutnym mózgiem drużyny w środku pola. Jego umiejętność dyktowania tempa oraz kontroli nad meczem nie ma sobie równych w Ekstraklasie i z pewnością (obok Carlitosa) jest najważniejszym piłkarzem w Legii.

4. Jesus Imaz
Hiszpan rozpoczął nowy sezon w świetnym stylu. W pierwszej kolejce przeciwko Arce Gdynia Imaz wpisał się na listę strzelców i zaliczył asystę. Bez Arvydasa Novikovasa w składzie, Jagiellonia będzie w znaczącym stopniu polegać na nim w tym sezonie. W minionym Imaz strzelił 16 goli i zdobył 4 asysty.