W województwie zachodniopomorskim ma powstać pięć ośrodków badawczych, które będą zajmować się tematyką koronawirusa i mechanizmem zakażeń. Naukowcy chcą przebadać w sumie 50 tys. osób, które niekoniecznie miały kontakt z osobą zarażoną. Pierwsze badania mają być z krwi, następnie, jeśli okażą się pozytywne, lekarze wykonają pięć tysięcy wymazów z gardła i nosa.
Marszałek województwa zachodniopomorskiego Olgierd Geblewicz wyjaśnia:
Badania pozwolą nam przebadać wyrywkowo społeczność pracującą w regionie po to, by móc przeanalizować, w jaki sposób pandemia koronawirusa rozprzestrzenia się. Dowiemy się też, jaka część populacji nieświadomie przebyła zakażenie i nabrała odporności
Badaniom będą poddane osoby aktywne zawodowo w wieku produkcyjnym. Nie chodzi o osoby z objawami koronawirusa, a o te, które mogły przejść zakażenie, nie mając o nim świadomości.
Konsultant wojewódzki w dziedzinie chorób zakaźnych dr hab. n. med., prof. PUM Miłosz Parczewski, mówi:
Nikt w Polsce do tej pory nie przeprowadził badań dotyczących odporności w populacji. Nie wiemy, jaki jest poziom odporności populacyjnej, dlatego badaniom zostanie poddana duża grupa osób, w kluczowej populacji osób pracujących. Ten program jest w tej chwili bardzo istotny nie tylko ze względu na to, że spodziewamy się większej liczby przypadków. Jako system przestaliśmy testować molekularnie osoby, które są poddawane kwarantannie. Ten program tę lukę będzie uzupełniał
Urząd Marszałkowski w Szczecinie szacuje, że na ten projekt przeznaczy około 15 mln złotych. Testy dla mieszkańców będą bezpłatne.
Źródło: Onet.pl
