- Uczestnikami naszych warsztatów jest 25 osób w wieku od 24 do 56 lat. Większość stanowią osoby do 30. roku życia - mówi Marlena Witkowska-Rypina, kierownik Warsztatów Terapii Zajęciowej „Dąb” w Białych Błotach. - To nie tylko mieszkańcy Białych Błot, ale też Sicienka, Nowej Wsi Wielkiej i Dąbrowy Chełmińskiej. Mamy również jedną osobę z powiatu nakielskiego. Bardzo nas cieszy, że przyjeżdżają do nas podopieczni z tak różnych rejonów. To świadczy o tym, że ludzie nam ufają i doceniają to, co tu robimy - dodaje Marlena Witkowska-Rypina.
WTZ „Dąb” powstał w grudniu 2004 r. przy Gminnym Ośrodku Pomocy Społecznej w Białych Błotach. Jest placówką pobytu dziennego, czynną od poniedziałku do piątku. Stwarza osobom niepełnosprawnym, niezdolnym do podjęcia pracy, możliwość rehabilitacji społecznej i zawodowej w zakresie pozyskania lub przywracania umiejętności do podjęcia zatrudnienia. Realizuje zadania w zakresie rehabilitacji społecznej i zawodowej zmierzającej do ogólnego rozwoju i poprawy sprawności każdego uczestnika, niezbędnej do możliwie niezależnego, samodzielnego i aktywnego życia.
W Warsztacie Terapii Zajęciowej „Dąb” jest prowadzona rehabilitacja wspomagająca pracę terapeutyczną i edukacyjną. W pracy terapeutycznej szczególny nacisk położony jest na przystosowanie społeczno-zawodowe oraz osiąganie poprzez różne formy (indywidualne, grupowe, zbiorowe) i rodzaje terapii (ergoterapię, socjoterapię, arteterapię) jak najwyższego poziomu dojrzałości społecznej i samodzielności uczestników.
Z uczestnikami warsztatów pracują opiekunki, instruktorzy terapii zajęciowej, rehabilitant, muzykoterapeuta oraz psycholog.
Zgodnie z założeniami prawa, celem wszystkich warsztatów terapii zajęciowej, nie tylko placówki w Białych Błotach, jest pomoc w uzyskaniu takiej sprawności, aby podopieczni warsztatów mogli w przyszłości podjąć pracę zawodową.
W praktyce nie jest to jednak takie łatwe. - Trafiają do nas osoby niepełnosprawne już od urodzenia albo z niepełnosprawnością nabytą we wczesnej młodości. Bardzo trudno jest im podjąć zatrudnienie nawet w warunkach pracy chronionej, a na otwartym rynku pracy jest to wręcz niemożliwe. Najczęściej podejmują zatrudnienie w Zakładach Aktywności Zawodowej, czyli w placówkach, które są ukierunkowane na to, aby zapewnić pracę osobom niepełnosprawnym - przyznaje Marlena Witkowska-Rypina. Jej zdaniem, konieczna jest nowelizacja ustawy o rehabilitacji zawodowej. - Politycy często nie rozumieją z jakimi niepełnosprawnościami spotykamy się na co dzień w naszych instytucjach - mówi kierownik WTZ „Dąb”.
Drugim problemem jest świadomość społeczna, brak zrozumienia ze strony zwykłych ludzi.
- Wybraliśmy się z naszymi podopiecznymi do kina. Jeden z widzów zapytał ze zdziwieniem: "to takie osoby chodzą do kina...?" Z kolei podczas zwiedzania Wawelu słyszeliśmy niemiłe odzywki: "uwaga, tam jest inwalida" - opowiada Marlena Witkowska-Rypina.
Mimo to, pracownicy WTZ "Dąb" nie poddają się i wkładają mnóstwo serca, aby zapewnić uczestnikom zajęć jak najlepsze warunki rehabilitacji, rozwoju osobistego i poznawania świata. Oprócz wspomnianego zwiedzania Krakowa, były wyprawy do Torunia, Poznania, Gdańska czy Malborka. Na wycieczki jeżdżą komunikacją publiczną. - Nie zamykamy się w specjalnym autokarze, nie izolujemy się. Podróżujemy autobusami miejskimi i pociągami. Pokazujemy naszym podopiecznym normalne funkcjonowanie, wśród innych ludzi - mówi Marlena Witkowska-Rypina.
W programie warsztatów w Białych Błotach są też spacery po bliższej okolicy, zbieranie grzybów, ćwiczenia na siłowniach plenerowych.
Uczestnicy WTZ "Dąb" regularnie wykonują rękodzieło, np. kartki świąteczne, sprzedawane później na kiermaszach. Dochód z ich sprzedaży przeznaczany jest na integrację członków "Dębu". Właśnie za takie działania "Dąb" otrzymał Wyróżnienie Specjalne Marszałka Województwa Kujawsko-Pomorskiego 2024. - Doceniono nas za działalność na rzecz ekonomii społecznej, ergoterapię, czyli terapię poprzez pracę - wyjaśnia Marlena Witkowska-Rypina.
Nasza rozmówczyni podkreśla jak ważną rolę w życiu uczestników warsztatów terapii zajęciowej odgrywają takie spotkania. - Przychodzą do nas z różnych środowisk, z różnych domów. Często są wystraszeni, nieśmiali, zamknięci w sobie. U nas zmieniają swoje negatywne przyzwyczajenia, otwierają się na świat. Terapia jest dla nich odskocznią od trudnych warunków domowych, od problemów. Jeden chłopak cieszył się, że dzięki warsztatom, pierwszy raz w życiu jechał pociągiem. A któregoś razu w drodze powrotnej pociągi nie kursowały z powodu złej pogody. Utknęliśmy w Poznaniu, wróciliśmy dopiero o 2 w nocy. Następnego dnia, o 8 rano na zajęciach był komplet uczestników tej późnej wycieczki. To pokazuje, jak bardzo są zaangażowani i zadowoleni z zajęć.
- Takie placówki jak WTZ "Dąb" są po prostu potrzebne - podsumowuje Marlena Witkowska-Rypina.
Uroczystość z okazji 20-lecia WTZ "Dąb" odbyła się 3 grudnia 2024 r. w auli Szkoły Podstawowej im. Mariana Rejewskiego w Białych Błotach.
