- Zostały mi jeszcze w piwnicy dwa kompoty czereśniowe, czy mam je zamknąć w sejfie? - żartują internauci, odkąd w sieci pojawiło się zdjęcie z niewiadomego bazarku, a na nim stragan z czereśniami po 260 zł za kilogram.
- Będziemy kupować po sztuce – dodają inni.
Pozostali denerwują się, że powielane bzdury faktycznie napędzą ceny.
Jednak już wiadomo, że będą one wyższe.
- Niestety czereśnie przymarzły w tym roku, nie wszystkie odmiany, ale straty w sadach są – mówi Małgorzata Kołacz, główny specjalista ds. sadownictwa i ochrony roślin w Kujawsko-Pomorskim Ośrodku Doradztwa Rolniczego w Minikowie. - W związku z tym czereśni będzie na rynku mniej. Możliwe więc, że ceny będą stosunkowo wysokie, także z powodu inflacji i braku rąk do pracy.
Mowa o czereśniach polskich, których cena na targowiskach w ubiegłym roku wyniosła średnio 10,77 zł za kg. Najwięcej – 23 zł - odnotowano na początku lipca w Koronowie, a najmniej – 6 zł za kg – w połowie lipca w Grudziądzu.
Polskie czereśnie są tańsze niż importowane. - Ceny tureckich mogą być w tym roku z kosmosu – przyznaje Małgorzata Kołacz.
Chiny nienasycone czereśniami
Turcja jest największym producentem czereśni na świecie. Z danych Instytutu Ogrodnictwa w Skierniewicach wynika, że w Turcji produkuje się ok. 500 tys. ton czereśni. Tuż za Turcją są Stany Zjednoczone, a trzecie Chiny i wkrótce mogą zostać światowym liderem.
- O ile bowiem w innych krajach zbiory wykazują pewne wahania w górę i w dół, o tyle produkcja chińska systematycznie rośnie. Pomimo tak dużej produkcji w Chinach, nie jest ona w stanie zaspokoić dużego popytu wewnętrznego i państwo to jest obecnie największym importerem czereśni – informuje Instytut.
W światowym eksporcie czereśni wiodącą rolę odgrywają trzy państwa: USA, Chile i Turcja.
W Unii Europejskiej są spadki w produkcji czereśni z powodu klimatu. Np. przez wiosenne przymrozki w 2017 roku zbiory czereśni w Polsce wyniosły około 20 tys. ton, a rok wcześniej było to 54 tys. ton. Niemcy w roku 2016 zebrali 29,4 tys. ton czereśni, a w 2017 jedynie 16,5 tys. ton.
Problemem w Europie są też nadmierne opady deszczu w okresie dojrzewania i zbiorów owoców, które powodują ich pękanie. Szczególnie groźne są gwałtowne deszcze po długiej suszy. Dlatego w Holandii uprawy czereśni lokuje się w szklarniach, ale to bardzo kosztowne.
Sady czereśniowe w Kujawsko-Pomorskiem zajmują 272,72 hektary. Najwięcej – 60,59 ha - jest w powiecie bydgoskim, w gminach Koronowo, Sicienko i Dobrcz. Na drugim miejscu – z 41,9 ha - jest powiat lipnowski (gmina Dobrzyń nad Wisłą), a na trzecim aleksandrowski – 34,41 ha – (Nieszawa i Waganiec).
Z danych Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa wynika, że najpopularniejsze odmiany czereśni to Kordia, Regina, Burlat. Wczesne odmiany czereśni zbierane są na początku czerwca, a najpóźniejsze w końcu lipca.
