<!** Image 3 align=none alt="Image 224720" sub="Fot. Dariusz Bloch">
**18 listopada 1956 roku w Bydgoszczy doszło do wybuchu społecznego. Tłum złożony w większości z młodych ludzi zaatakował komendy milicji, a następnie zagłuszarkę na Wzgórzu Dąbrowskiego.
**Wydarzenia bydgoskie wpisują się w kontekst protestów społecznych z 1956 roku, zapoczątkowanych w czerwcu w Poznaniu.
<!** reklama>
W naszym mieście iskrą, która spowodowała wybuch, była interwencja milicjanta, który usiłował uporządkować kolejkę do kina „Bałtyk” na film... północnokoreański.
Zamieszki szybko ogarnęły całe miasto. Zniszczony został m.in. maszt stacji zagłuszającej polskie programy radiowe nadawane z Zachodu, m.in. Wolną Europę. Podczas procesu, który odbył się rok później, za tzw. chuligańskie wybryki skazano 13 osób na długoletnie kary więzienia.
Wczoraj, w 57. rocznicę tych wydarzeń, młodzież, kombatanci, działacze niepodległościowi w obecności uczestników tamtych wydarzeń złożyli kwiaty przed kamieniem pamiątkowym na Wzgórzu Dąbrowskiego w miejscu dawnej zagłuszarki.
- Byłem wtedy tutaj - wspominał prof. Roman Kotzbach - mając 14 lat tak jak Romek Strzałkowski, który kilka miesięcy wcześniej zginął w Poznaniu. Chciałem wtedy tu być, to było dla mnie ważne. Chcieliśmy żyć w wolnej Polsce. Uroczystość zakończył montaż słowny na podstawie powieści bydgoszczanina Wiesława Rogowskiego „Odmiana”, przedstawiającej m.in. wydarzenia z 1956 roku, w wykonaniu uczniów Gimnazjum nr 22.**
Zobacz galerię:
Tak wyglądała rocznica zniszczenia zagłuszarki na Wzgórzu Dąbrowskiego [ZDJĘCIA]