Kolizja sieci wodociągowej z kanalizacją wstrzymała po godzinie remont ulicy Kazimierza Jagiellończyka. Firma będzie mogła przystąpić do robót, gdy zostanie opracowany nowy projekt.
<!** Image 2 alt="Image 152775" sub="Podczas remontu kamienicy przy placu Klasztornym natrafiono na szczątki osób pochowanych na cmentarzu przy klasztorze Franciszkanów. Zostały one złożone do wspólnego grobu Fot. Renata Napierkowska">- Ledwie rozpoczął się remont drogi, a po godzinie już został wstrzymany. Pracownicy, jak zwijali sprzęt mówili coś o odkryciach archeologicznych, więc pewnie i nasza ulica będzie jak centrum rozkopana miesiącami, aż zakończą się badania - mówi mieszkanka domu przy Kazimierza Jagiellończyka na osiedlu Solno.
Jak się okazuje, przerwa w pracy ma bardziej prozaiczną przyczynę.
- Tym razem nie natrafiliśmy na żadne zabytki. Na tym odcinku doszło do kolizji wodociągów z kanalizacją. Wodociąg był inaczej naniesiony w planach, a w rzeczywistości ma zupełnie inny przebieg. Musimy zmienić projekt, by kontynuować roboty. Projektant już przystąpił do pracy, jednak nie potrafię powiedzieć, o ile się to opóźni - przyznaje wiceprezydent Inowrocławia, Ireneusz Stachowiak.
<!** reklama>Niemal w każdej części miasta, jeśli dochodzi do prac ziemnych, robotnicy natrafiają na ślady przeszłości. Najwięcej niespodzianek kryje centrum. Niedawno robotnicy podczas remontu ulicy Królowej Jadwigi natrafili prawdopodobnie na fragment Bramy Bydgoskiej, dwa lata wcześniej podczas remontu kamienicy przy placu Klasztornym odgrzebano szczątki inowrocławian, pochowanych na przyklasztornym cmentarzu. Odkryty fragment murów klasztornych wstrzymał też roboty przy muzeum.
- Dokładnymi mapami tego, co kryje się pod ziemią, dysponuje wojewódzki konserwator zabytków. Praktycznie jednak w każdym miejscu miasta można natrafić na cenne pozostałości z przeszłości - twierdzi Marcin Woźniak, archeolog z inowrocławskiego muzeum.
Niebawem w Inowrocławiu zaczną się kolejne drogowe inwestycje, jak budowa ścieżki wzdłuż 59. Pułku Piechoty i Budowlanej oraz przebudowa ulic Jasińskiego i Strachanowskiego.
- Na niespodzianki i to nie tylko archeologiczne, możemy natrafić podczas każdej inwestycji. Na mapy geodezyjne nie zostały w przeszłości naniesione wszystkie media, albo występują niezgodności dotyczące głębokości ułożenia wodociągów czy kanalizacji i w takich sytuacjach musimy też przerywać roboty i zmieniać plany - tłumaczy Aleksandra Dolińska-Hopcia, naczelnik wydziału inwestycji ratusza.
