Kubica f1

Robert Kubica nie wróci do Formuły 1. Pod znakiem zapytania stoi dalsze ściganie w DTM. Mimo to Polak ma pomysł na siebie w 2021 r.

Realnie Robert Kubica miał jedną szansę, by wrócić do ścigania w F1. Stwarzał ją sponsorowany przez PKN Orlen zespół Alfy Romeo. Jednak ekipa z Hinwil rozwiała wszelkie wątpliwości. Po pierwsze, będzie kontynuowana współpraca szwajcarskiego Saubera z Ferrari. To oznacza, że włoska ekipa decyduje o obsadzie jednego z bolidów. Ponownie postawiła na Antonio Giovinazziego, a Kimi Raikkonen dalej chce się ścigać.

Kierowcy szykują się do wyścigu o Grand Prix Portugalii na torze, który dla prawie wszystkich jest nieznany. Za kulisami trwają rozmowy dotyczące ostatnich miejsc w bolidach na przyszły sezon.

Robert Kubica stanie przed szansą poprawienia wyników sprzed tygodnia na torze w Zolder. W ten weekend w Belgii odbędzie się przedostania runda sezonu DTM. W piątkowym treningach miał przedostatnie czasy.

Przed Robertem Kubicą kolejny wyścigowy weekend w DTM. Tym samym opuści on kolejne Grand Prix Formuły 1, które odbywa się w cieniu transferów.

Poznaliśmy oficjalne terminarze Formuły 1 i DTM w sezonie 2020. Przynajmniej cztery weekendy wyścigowe na siebie nachodzą, co komplikuje sytuację Roberta Kubicy. Szczególnie, że może zdarzyć się sytuacja, w której polski kierowca będzie potrzebny na obu wydarzeniach.

- Bardzo was proszę o pozostanie w domu, ograniczenie aktywności na zewnątrz, choć wiem, że czasem jest to trudne. Jeśli jednak tego nie zrobimy, walkę z koronawirusem będziemy przedłużać - zaapelował do kibiców Robert Kubica w mediach społecznościowych.

Robert Kubica uzyskał najlepszy czas podczas środowych testów na torze w Barcelonie. Kierowca rezerwowy i rozwojowy zespołu Alfa Romeo Racing Orlen przejechał 53 okrążenia. Popołudniu bolidem jeździł Kimi Raikkonen, ale podobnie jak pozostali uczestnicy nie poprawił czasu Polaka.

Pierwsze odczucia były całkiem niezłe - ocenił ubiegłotygodniowe testy Robert Kubica, który w poniedziałek wraz z resztą zespołu Alfa Romeo Racing Orlen wziął udział w oficjalnej prezentacji w Warszawie. Do bolidu ma wrócić w środę.

W poniedziałek 24 lutego w siedzibie PKN Orlen w Warszawie odbyła się oficjalna prezentacja Alfa Romeo Racing Orlen. W budynku Senator przy ulicy Bielańskiej pojawili się kierowca rezerwowy i rozwojowy ekipy, czyli Robert Kubica, podstawowi kierowcy zespołu Kimi Raikkonen oraz Antonio Giovinazzi, a także szef teamu Frederic Vasseur, prezes PKN Orlen Daniel Obajtek i minister aktywów państwowych Jacek Sasin. Pod koniec spotkania z kibicami i mediami do gości dołączył prezydent Andrzej Duda.

59 okrążeń - tyle Robert Kubica przejechał podczas pierwszej sesji przedsezonowych testów Formuły 1. Tym razem kierowca rezerwowy i rozwojowy zespołu Alfa Romeo Racing Orlen nie miał takich problemów, jak rok temu.

Mimo że Robert Kubica głównie ma pracować na symulatorze, to prawdopodobnie już w lutym w Barcelonie będzie jeździł bolidem Alfa Romeo Racing Orlen.

Zdaniem dziennikarzy "The Telegraph" Robert Kubica był najgorszym kierowcą minionego sezonu Formuły 1. Może dziwić wysokie - 13. miejsce George'a Russella. Zupełnie inne zdanie o Polaku mają przedstawiciele BMW, którzy zaproponowali mu testy w serii DTM.

Decyzję podjąłem, teraz inne elementy układanki muszą zostać dopasowane - enigmatycznie tłumaczy swoją przyszłość Robert Kubica, który w Abu Zabi żegna się ze ściganiem w F1. Na rok albo na zawsze.

Robert Kubica w 2020 roku ma pracować w symulatorze amerykańskiego zespołu Haas F1. Tak przynajmniej uważa Roger Benoit ze szwajcarskiego tabloidu "Blick", którego doniesienia częściej się sprawdzały niż trafiały kulą w płot.

Robert Kubica w przyszłym tygodniu ma podpisać kontrakt z teamem F1 Racing Point. Będzie tam kierowcą rezerwowym i testowym. Równolegle chce startować w serii DTM - donosi serwis GP Today.

Wyścig o Grand Prix Brazylii był nudny, ale na szczęście do czasu. Podczas ostatnich okrążeń na torze Interlagos wydarzyło się tyle, że można by obdzielić kilka rund. Wygrał Max Verstappen z Red Bulla, drugie miejsce niespodziewanie zajął Pierre Gasly z Toro Rosso, a trzeci Lewis Hamilton z Mercedesa, choć prawdopodobnie odda pozycję Carlosowi Sainzowi z McLarena. Robert Kubica był 16., ostatni.

Przedostatni weekend Grand Prix w sezonie to dla Roberta Kubicy kolejna seria testów sprzętu i cierpliwości. - Możemy mieć sporo radości z jazdy - mimo wszystko zapowiedział przed rundą w Brazylii.

- W kwalifikacjach popełniłem błąd. W piątek miałem inne wspomaganie, dlatego myślałem że się bez problemu zmieszczę. Mechanicy zrobili fantastyczną robotę. Niestety, nie wszystkie rzeczy zależą od nich. Ten poranek dał mi dużo do zrozumienia. Pewne granice zostały przekroczone – stwierdził w rozmowie z Eleven Sports podenerwowany Robert Kubica. Kierowca Williamsa ukończył wyścig o Grand Prix Japonii jako ostatni, na 19. miejscu. Kilka godzin wcześniej zakończył kwalifikacje uszkadzając bolid na barierce.

Robert Kubica był ostatni na treningach przed Grand Prix Rosji. W jego bolidzie wymieniono m.in. silnik, za co zostanie ukarany.

Robert Kubica ogłosił, że w przyszłym sezonie nie będzie już kierowcą Williamsa. Przyszłość Polaka stanęła zatem pod dużym znakiem zapytania. Niewykluczone jednak, że Polak zostanie w Formule 1 i będzie kierowcą Haasa. W kwalifikacjach przed Grand Prix Singapuru Kubica zajął ostatnie - 20. miejsce. Wygrał Charles Leclerc z Ferrari.

Robert Kubica miał przedostatni czas w obu piątkowych treningach przed wyścigiem o Grand Prix Włoch na torze Monza. Dwukrotnie był szybszy od swojego kolegi z zespołu ROKiT Williams Racing, Georga Russella. Najszybszy był Charles Leclerc z Ferrari.