Robert Kubica szalał na torze w Bahrajnie. Polak filarem High Class Racing w ostatnim wyścigu sezonu World Endurance Championship

Robert Kubica po raz drugi w tym sezonie wystartował w serii World Endurance Championship jako kierowca High Class Racing. Mimo niedużego doświadczenia w tej klasie wykręcał czasy porównywalne ze ścisłą czołówką. I tym razem w Bahrajnie był jednym z najszybszych na torze. Przez kilka godzin był nawet rekordzistą wyścigu z czasem 1:52.213 minuty.

Zmagania w Bahrajnie trwały osiem godzin. Kubica przejął bolid Oreca 07 - Gibson na ostatnim miejscu w klasyfikacji LMP2. Dzięki jego znakomitej jeździe 36-latka duńska ekipa awansowała na dziewiąte miejsce, a jego zmiennikowi udało się przesunąć do góry jeszcze o jedną pozycję. W podklasie ProAm, do której High Class Racing kwalifikuje się ze względu na kierowcę z brązową licencją, team Kubicy był trzeci.

Wyścig (i jednocześnie tytuł mistrzowski) wygrał belgijski zespół WRT. Właśnie w jego barwach, jako członek Orlen Team WRT, Kubica zdobył mistrzowski tytuł European Le Mans Series. Wiele wskazuje na to, że w przyszłym sezonie Polak będzie reprezentował właśnie tę ekipę, z którą jego szanse na sukcesy będą o wiele wyższe niż z High Class Racing.