Zgadzam się z Jarosławem Pabijanem, że w kryzysie znalazł się cały światowy speedway. Zawodnicy są, jacy są i nic na to nie poradzimy. Jeżeli jednak BSI chce mieć nadal produkt, który będzie cieszył się zainteresowaniem, musi zacząć od zmian na własnym podwórku. Przede wszystkim należy ograniczyć liczbę turniejów (8 zdaje się być optymalną liczbą) oraz poszukać nowych lokalizacji (w Polsce idealnym miejscem wydaje się być Gniezno, gdzie kibice uwielbiają speedway). Trzeba też zrobić wszystko, aby ograniczyć czas trwania zawodów, bo 3 godziny to zdecydowanie za długo. Powinny być krótsze przerwy w końcówce turnieju, gdy żużlowcy wybierają pola startowe. Kibiców denerwują też pauzy po przerwaniu wyścigu z powodu nierównego startu. Nie może być tak, że zawodnicy podjeżdżają pod bramę parkingu, a mechanicy zaczynają majsterkowanie na torze. Co ciekawe, podczas zawodów Speedway Best Pairs Cup czy brytyjskiej Elite League ci sami zawodnicy potrafili błyskawicznie ustawiać się ponownie pod taśmą...
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Pogrzeb Jacka Zielińskiego wydarzeniem ostatnich lat. Koncerty jak na festiwalu
- Zborowska pokazała, co zrobił z nią poród. Nie zgadniecie, kogo za to wini [FOTO]
- Ostra balanga Szwed po finale "TTBZ". Tak potraktowała prezenty od fanów [ZDJĘCIA]
- Dom reżysera wystawiony na sprzedaż za 1,5 miliona złotych. W tle rodzinny dramat