Donald Tusk i Wołodymyr Zełenski odwiedzili w niedzielę miejscowość Stanica Ługańska. Politycy rozmawiali z ukraińskimi wojskowymi, obserwatorami OBWE oraz miejscową ludnością cywilną. Stanica Ługańska znajduje się na granicy terenów kontrolowanych przez ukraińskie wojska rządowe oraz prorosyjskich separatystów. Obaj przywódcy udali się ok. 0,5 km w głąb terenów niczyich, które oddzielają obie walczące ze sobą strony
Oprócz Tuska na szczycie Brukselę będzie reprezentował przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker. Delegacji ukraińskiej przewodniczy prezydent Zełenski. Według wcześniejszych zapowiedzi przywódcy UE i Ukrainy mają „potwierdzić siłę wzajemnych relacji polityczno-gospodarczych” oraz omówić „przyszłość stosunków UE–Ukraina”.
Rozmowy mają także dotyczyć sytuacji na Morzu Azowskim oraz przekazania dodatkowych środków na wsparcie tego regionu. „Podczas szczytu Unia Europejska potwierdzi poparcie dla suwerenności Ukrainy i jej integralności terytorialnej oraz dla wdrażania porozumień mińskich” – czytamy w komunikacie wydany przed szczytem przez Brukselę.
Podczas spotkania unijni i ukraińscy politycy mają omawiać przyszłe relacje handlowe i polityczne związane z rozwojem układu stowarzyszeniowego Unia - Ukraina. Ocenione mają zostać reformy i ich postęp oraz walka z korupcją. Rozmowy dotyczyć będą także energetyki oraz kwestii praworządności.
To, czy wspólnota dopuści Ukrainę do wspólnego rynku, strefy Schengen czy samej unii gospodarczej uzależnione jest od reform, niezwykle utrudnionych przez toczącą się na wschodzie kraju wojnę. Unia Europejska robi dobrą minę obiecuje Ukrainie formalne wsparcie, ale bez zdecydowanych zdziałań UE na Ukrainie wiele się nie zmieni. Niewykluczone, że Bruksela przeznaczy dodatkowe fundusze dla Ukrainy, będą również prowadzone rozmowy na temat swobodnego przepływu ludzi, ale obietnica przyłączenia do Unią i czy rozmowy na temat członkostwa tego kraju w NATO wydają się niemożliwe w obecnej sytuacji geopolitycznej.
Poprzedni szczyt UE–Ukraina odbył się w Brukseli 9 lipca 2018 r. Prezydent Zełeński spotykał się z unijnymi przywódcami na początku czerwca w Brukseli.
Wczoraj prezydent Zełeński zaproponował spotkanie prezydentowi Rosji z udziałem przywódców USA, Wielkiej Brytanii, Niemiec i Francji. Polska przed wyborami parlamentarnym na jesieni wydaje się prowadzić o wiele mniej aktywną politykę w kwestii Ukrainy niż wcześniej. Ani prezydent Duda, ani żaden inny ważny przedstawiciel Polski nie pojechał na zaprzysiężenie Wołodymyra Zełeńskiego na prezydenta, który wygrał wybory prezydenckie w kwietniu.
