Szał na kasety minął już dawno

Kilka lat temu wypożyczalnie kastet odwiedzały tłumy i dla swoich właścicieli były dochodowym interesem. Teraz większość ludzi „ściąga” sobie filmy z Internetu.

<!** Image 2 align=right alt="Image 26020" >Stali klienci, którzy jednak odwiedzają wypożyczalnie, zamiast tradycyjnych kaset VHS wybierają płyty DVD, które mają dużo lepszą jakość nagrania.

Kasety to przeżytek

- Muszę przyznać, że płyty już dawno wyparły kasety i to one są najbardziej popularne - mówi Renata Manikowska, właścicielka wypożyczalni „Video- man”. Z tego względu prowadzę wyprzedaż kastet i można je kupić już od dwóch złotych za sztukę.

Renata Mnikowska widzi jednak spadek zainteresowania klientów filmami, mimo, że w swoim asortymencie posiada dużo nowości.

- Wiele osób kupuje gazety, w których znajdują się płyty, a także „ściąga” sobie filmy z internetu. Dzięki temu mają nowości, które jeszcze nie weszły na ekran świeckiego kina. Największą grupę moich klientów stanowi młodzież, która wypożycza horrory i filmy sensacyjne. Prowadzenie wypożyczalni nie jest jednak opłacalne i aby się jakoś utrzymać wprowadziłam do swojego sklepu także sprzedaż prasy. Liczę na poprawę, ale z reguły okres letni nie jest najlepszy, bo większość ludzi korzysta z ładnej pogody i zamiast oglądać filmy woli spędzać czas na powietrzu.

W Świeciu funkcjonuje jeszcze jedna wypożyczalnia, ale i tam właściciel nie zarabia kokosów. Dobra passa na tego typu produkty już minęła i obecnie wszystko kręci się wokół tego, by utrzymać się na rynku.

Latem zastój

<!** reklama left>- Największym zainteresowanie cieszą się filmy tylko dla dorosłych, ale też dzieła ambitne i psychologiczne - wyjaśnia Cecylia Buczkowska, współwłaścicielka świeckiej wypożyczalni „Uvifo”. - Interes kręci się głównie od października do marca, a latem jest zastój.

Dosyć, że klientów brakuje to na dodatek ci którzy decydują się na wypożyczenie płyt nie zawsze oddają je w dobrym stanie.

- Przypadki zarysowania czy złamania płyty zdarzają się bardzo często - komentuje Cecylia Buczkowska. Klienci zobowiązani są wtedy do tego, aby zapłacić 50% wartości. Ja aby kupić kolejną muszę dopłacić drugie tyle.