Skuteczność systemu obrony powietrznej
Po tym, jak we wtorek na terytorium naszego kraju spadła rakieta produkcji rosyjskiej, pojawiły się pytania o skuteczność polskiej obrony powietrznej. Pojawiły się zarzuty, że jest ona nieskuteczna.
W rozmowie z i.pl do sprawy odniósł się były wiceminister obrony narodowej, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej, Bartosz Kownacki – poseł Prawa i Sprawiedliwości.
Kownacki podkreślił, że „to, co się w tej chwili dzieje jest dość absurdalne”. – Nie ma takiego systemu obrony powietrznej, który byłby skuteczny w stu procentach. Oczywiście, jest możliwość zbudowania takiego systemu, który byłby bardzo skuteczny, ale byłoby to niezwykle kosztowne – dodał.
Poseł PiS zauważył, że „systemy obrony przeciw powietrznej ustawia się w miejscach kluczowych z punktu widzenia danego państwa, czyli np. w głównych miastach i terenach, które są strategiczne oraz szczególnie istotne”. – Trzeba podkreślić, że nawet tak ustawione systemy obrony przeciwlotniczej nie gwarantują strącenia każdego pocisku – dodał.
Bartosz Kownacki zwrócił uwagę na fakt, że „nawet w Izraelu, który jest w sposób bardzo dobry zabezpieczony ze względu na konflikt palestyńsko-izraelski, pociski trafiają w miasta”.
– Po pierwsze – takiego systemu nie stawia się na każdym centymetrze kwadratowym terenu, tylko w punktach strategicznych. Po drugie – nawet w punktach strategicznych będzie się zdarzało, że jakiś pocisk może zostać przepuszczony – zauważył.
Każdy, kto tak mówi, zachowuje się nieodpowiedzialnie
Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej podkreślił, że „trudno mówić po jednym pocisku, który rzeczywiście dokonał dramatycznych szkód, bo zabił dwoje ludzi, że obrona powietrzna nie zadziałała i trzeba pamiętać, że stało się to na terenie rolniczym”.
– Nie można mówić, że system nie zadziałał i budować wokół tego jakiejś narracji. To jest raczej działanie, które ma spowodować wśród części obywateli Polski panikę i wrażenie, że coś nie działa oraz, że nie jesteśmy bezpieczni. Każdy, kto tak mówi, zachowuje się nieodpowiedzialnie – podsumował.
dś
