Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Święta spędzili na swoim

Marek Wojciekiewicz

Rodzina Bilickich ze Starej Rzeki, której lipcowa trąba powietrzna doszczętnie zniszczyła dom, wprowadziła się do nowego lokum.<!** Image 2 align=none alt="Image 202671" sub="Fot. Nadesłane">

Przypomnijmy, 14 lipca - Stara Rzeka, malownicza wieś niedaleko Osia w ciągu kilku minut zamieniła się pobojowisko. Ta miejscowość ucierpiała najbardziej w trąbie powietrznej, która przeszła nad województwem kujawsko-pomorskim. Podobne nawałnice nawiedziły też województwo pomorskie i wielkopolskie. Zdjęcia kompletnie zrujnowanego domu rodziny Bilickich obiegły wtedy wszystkie media w kraju.

Jednak poszkodowani przez okrutny żywioł nie pozostali zostawieni samym sobie. Natychmiast ruszyła społeczna zbiórka pieniędzy, pomoc finansową zadeklarowały władze i właściciele okolicznych firm. Poszkodowana rodzina otrzymała 100 tysięcy złotych od państwa i 40 tysięcy ze zbiórki społecznej, reszta pochodziła z ich własnych oszczędności. W końcówce starego roku odbyła się wzruszająca uroczystość przekazania kluczy do nowego domu. Specjalnie na tę okazję do Starej Rzeki przyjechała Ewa Mes, wojewoda kujawsko-pomorska, obecni byli też przedstawiciele samorządu i firm wspierających budowę. <!** Image 3 align=none alt="Image 202672" sub="Fot. Nadesłane">

- Ten dom jest przykładem na to, że ludzkie dramaty mogą mieć szczęśliwe zakończenia - mówi Michał Grabski, wójt gminy Osie. - Lipcowe wydarzenia pokazały siłę i zorganizowanie mieszkańców naszej gminy, a także sprawność służb ratowniczych. Dzisiaj już większość domów ma nowe pokrycia dachowe, zniszczone budynki zostały w większości odbudowane, a otoczenie gospodarstw uprzątnięte - podkreśla wójt. <!** reklama>

Rzeczywiście, wielkie sprzątanie i naprawianie szkód rozpoczęło się już kilka godzin po przejściu nawałnicy. Tak, jak w gospodarstwie Ewy Friszke, w którym ucierpiał nowy dom i stary budynek mieszkalny ze stajnią i stodołą. - Na szczęście, że wszystkie budynki mieliśmy ubezpieczone, niestety, kwota odszkodowania pokryła tylko część strat, które wtedy ponieśliśmy - mówi Ewa Fryszke. - Przy okazji ich odbudowy, przeprowadzaliśmy drobne modernizacje, a to rodziło kolejne koszty.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!