MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Święta last minute? Zapomnijcie!

Krzysztof Błażejewski
W Bydgoszczy przepracowani lub spóźnialscy nie mogą liczyć, że ktokolwiek przygotuje im stół na święta w ofercie last minute.

W Bydgoszczy przepracowani lub spóźnialscy nie mogą liczyć, że ktokolwiek przygotuje im stół na święta w ofercie last minute.

<!** Image 3 align=right alt="Image 105190" sub="To już ostatni gwizdek na tylko na zamówienie świątecznego jedzenia, ale także na kupienie choinki / Fot. Tadeusz Pawłowski">Firmy cateringowe dawno już skończyły przyjmowanie zamówień na „nakrywanie stołów” w Wigilię i święta i, jak twierdzą ich właściciele, nie ma żadnej możliwości skorzystania z ich oferty w najbliższych dniach.

Maria Pankowska z firmy gastronomicznej Pankowski przy ul. Gdańskiej ostatnie zamówienie na świąteczny catering przyjęła w czwartek. - To był właściwie wyjątek - mówi - bo zasadniczno skończyliśmy we wtorek i w środę. Zamówień było niesamowicie dużo, nieco mniej od firm niż w ubiegłym roku, za to więcej prywatnych, domowych.

U Pankowskiego hitem nadchodzących świąt była kaczka zarówno na słodko, jak i faszerowana grzybami. - Ponadto najwięcej zamówień dotyczyło dań tradycyjnych: szynki, schabu, karkówki, a z ryb karpi, pstrągów i łososi - wylicza Maria Pankowska. - Stawiamy na jakość, towar zatem trzeba było zamówić odpowiednio wcześniej i nie ma mowy, byśmy jeszcze mogli przyjąć zamówienia.

<!** reklama>- Każdego roku dzwonią spóźnialscy, to prawda - przyznaje Blanka Olszewska, właścicielka firmy Sigma Catering przy ul. św. Trójcy - ale u nas nie mają szans. Większość zamówień, zwłaszcza od naszych stałych klientów, przyjęliśmy już na początku grudnia. Listę ostatecznie zamknęliśmy ponad tydzień temu.

W Sigmie liczba zamówień była porównywalna z rokiem 2007. Do preferowanych dań należały ryby w galarecie, ale także łosoś w białym sosie, jak i dania typowo obiadowe na święta plus barszcz. Bardziej wyszukane zamówienia dotyczyły np. zupy borowikowej czy domowych pierogów.

W miniony piątek kompletowanie zamówień zakończył Zakład Gastronomiczny Lewickich przy al. Kaliskiego.

- W tym roku zrezygnowaliśmy z przyjmowania zamówień na catering do domu - mówi nam Mariola Mazurowska. - Każdego roku było coraz mniejsze zainteresowanie, więc odstąpiliśmy. Nie zabrakło natomiast firm zainteresowanych organizacją spotkań wigilijnych i opłatkowych.

Ostatni spóźnialscy mają jednak jeszcze cień szansy. Dzisiaj do godz. 11 gotowość do przyjęcia zamówień na wigilijny czy świąteczny catering zadeklarowała Katarzyna Mieruszewska z agencji „Wasz Styl”, mieszczącej się przy ul. Toruńskiej.

- Jeśli ktoś zgłosi się wcześnie rano, ma jeszcze szanse, zależy to jednak od tego, co będzie chciał zamówić - powiedziała Mieruszewska. - Z daniami na zimno w galarecie i sałatkami będzie łatwiej, z ciepłymi potrawami gorzej. Potem już takiej możliwości nie będzie. Musimy pojechać do hurtowni, wybrać towar i wszystko przygotować według zamówień, a potem rozwieźć. Ostatnie potrawy trafią na stół w Wigilię o godz. 15. Zresztą zgłoszeń na ostatnią chwilę mamy niewiele, zainteresowani tą usługą zwykle są przezorni i ustalają szczegóły dużo wcześniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!