Angielska firma z branży rozrywkowej chce wydzierżawić od miasta zamek w Świeciu i utworzyć tu największą dyskotekę w Kujawsko-Pomorskiem. Ma też powstać niewielkie lotnisko.
<!** Image 2 align=none alt="Image 80260" sub="Czy świecki zamek za sprawą brytyjskiej firmy stanie się centrum rozrywkowym z dyskoteką, hotelem i lotniskiem? / Fot. Marek Wojciekiewicz">Kiedy dwa miesiące temu pisaliśmy, czy Świecie - wzorem Gniewu - gotowe byłoby sprzedać zamek prywatnemu inwestorowi, burmistrz był sceptycznie nastawiony do tego pomysłu.
- Ale o dzierżawie moglibyśmy już porozmawiać z potencjalnym inwestorem. Jednak musiałaby to być bardzo wiarygodna firma - mówił wtedy burmistrz Tadeusz Pogoda.
Wygląda jednak na to, że władze miasta uznały, że taki inwestor się pojawił. Jak się dowiedzieliśmy, zamkiem zainteresowana jest brytyjska firma Estrada Corporation. To potentat na tamtejszym rynku rozrywkowym. Należy do niej sieć dyskotek m.in. w Londynie, Manchesterze i Birmingham. Zajmuje się też organizacją koncertów i dużych imprez muzycznych. Spółka chce na początek wydzierżawić od miasta zamek na pięć lat, a potem kupić go, jeśli interes okaże się opłacalny. Estrada Corporation ma doświadczenie w tego typu przedsięwzięciach. Dwa lata temu kupiła zamek w Waterford w Irlandii i przekształciła go w wielkie centrum rozrywki z dyskoteką, pubami, rozmaitymi klubami i hotelem. Kompleks ma nawet własne małe lotnisko. Przyjmuje ono niewielkie samoloty pasażerskie, którymi przylatują amatorzy rozrywki z całej Irlandii. Podobne centrum rozrywki z lotniskiem ma też powstać w Świeciu. Brytyjska firma chciałaby przejąć obiekt najdalej w lipcu tego roku.
<!** reklama>O wyborze naszego miasta zadecydowało dogodne położenie w pobliżu Bydgoszczy, Torunia i Grudziądza, a dzięki połączeniu lotniczemu firma liczy na gości z Wybrzeża i Warszawy.
Magistrat nie chciał wczoraj komentować naszych informacji. - Konkrety podamy na dzisiejszej konferencji prasowej. Będzie na niej również przedstawiciel Estrada Corporation, który zaprezentuje szczegóły projektu - mówi Leszek Żurek, sekretarz Urzędu Miejskiego w Świeciu.
Na razie nie wiadomo, ile miałaby wynosić roczna opłata dzierżawna. Trudno też spekulować, ile byłby wart zamek, gdyby doszło do jego sprzedaży. Wejście prywatnego inwestora oznacza, że miasto prawdopodobnie wycofa się z planowanej rewitalizacji warowni. Świecie stara się o środki unijne na odbudowę sklepienia kaplicy kapitularnej oraz budowę sali konferencyjnej. Miałby też powstać hotel z 40 pokojami, a w piwnicy staropolska karczma. Koszt tego przedsięwzięcia gmina wyceniła na 10 mln złotych. I zapewne tyle też będzie musiał wydać brytyjski inwestor na zaadaptowanie warowni na centrum rozrywkowe. Do sprawy wrócimy w jutrzejszym „Expressie”.
