Świecie chce zwabić inwestorów

Trzydzieści pięć hektarów uzbrojonych w infrastrukturę gruntów czeka na przedsiębiorców. Pięć firm, które deklarują zatrudnienie 52 pracowników, już podpisało umowy dzierżawcze.

<!** Image 2 align=right alt="Image 24300" >Wykonawca Strefy Rozwoju Gospodarczego Vistula Park I w Świeciu, firma Budimex Dromex uporała się z robotami dużo szybciej niż było to zwarte w umowie. Oficjalne przecięcie wstęgi nastąpiło jednak dopiero wczoraj. Oprócz przedstawicieli lokalnych władz, na uroczystości pojawili się reprezentanci firm Leader-Tech Ltd. i Truck, które już zainstalowały się w strefie.

Pierwsza zajmuje się branżą techniczną, natomiast druga prowadzi usługi mechaniki samochodowej. Kontrakty z Vistulą podpisali także spółka System, produkująca konstrukcje stalowe oraz producent wykładzin Terry i stacja paliw Bogdana Mycha. Wszystkie firmy mają zatrudnić łącznie 52 osoby. Podczas konferencji poprzedzającej przejazd do strefy, burmistrz Świecia, Tadeusz Pogoda, przypominał długą drogę, którą gmina musiała przebyć.

- Pomysł budowy strefy zrodził się pięć lat temu. Gdy nasz wniosek został już zaakceptowany i wiedzieliśmy, że otrzymamy fundusze ze środków Phare 2003, przystąpiliśmy do opracowywania koncepcji - powiedział burmistrz. - Na początku nie wiedzieliśmy jak ma wyglądać układ dróg, rur i podział działek, ale staraliśmy się maksymalnie dopasować do potrzeb przedsiębiorców. Myślę, że oddaliśmy w ich ręce profesjonalnie przygotowane tereny, wymarzone pod inwestycje - stwierdził Pogoda.

Cały projekt kosztował prawie 11 mln złotych, z czego 37 proc. kwoty musiała wyłożyć gmina. Vistula ma przynieść 200 nowych miejsc pracy.

- Założyliśmy, że ma to być minimum sześć etatów na hektar, inaczej nie będziemy podpisywać umów - zapewniał Tadeusz Pogoda.

Jak na razie zagospodarowano 7 z 35 hektarów. Koszt dzierżawy, która zgodnie z prawem europejskim musi trwać co najmniej pięć lat wynosi 710 złotych za hektar. Po tym okresie firma dzierżawiąca może wykupić teren po cenie niższej od rynkowej. Vistula nadal czeka na chętnych przedsiębiorców. Podobno trwają już rozmowy z jednym z japońskich kooperantów firmy Sharp, która stawia duży zakład w Łysomicach pod Toruniem. W Świeciu nie ukrywają, że wiążą duże nadzieje z bliskością tak potężnego inwestora.