Jeśli rozmowy miasta z MWiK zakończą się sukcesem, Bydgoszcz wzbogaci się o ponad 100 hektarów ziemi, która może wejść w skład Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej.
<!** Image 3 align=none alt="Image 182950" sub="Fot. Dariusz Bloch">
<!** Image 4 align=none alt="Image 182950" sub="Odkryty basen „Astorii”, chociaż zima tuż-tuż, ciągle jest pełen wody. Czy ktoś w nim jeszcze kiedyś popływa? Fot.: Dariusz Bloch">
- W Bydgoskim Parku Przemysłowo-Technologicznym zostało już tylko 100 hektarów ziemi. Patrząc na proces decyzyjny, który trwa około dwóch lat, po tym czasie okazać się może, że nie ma tam już miejsca dla firm chcących u nas inwestować - mówił niedawno prezydent Bydgoszczy Rafał Bruski.
Atrakcyjne tereny
Urząd Miasta nie chce do tego dopuścić i będzie próbował włączyć do Pomorskiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej kolejne bydgoskie tereny.
<!** reklama>
- Miejskie Wodociągi i Kanalizacja posiadają atrakcyjnie położone tereny inwestycyjne w Bydgoszczy - na Kapuściskach, Czersku Polskim, teren w okolicach Hutniczej, Nowotoruńskiej i Chemicznej. Jest to grunt po nieczynnej od 2003 roku oczyszczalni ścieków - pola irygacyjne o łącznej powierzchni około 136 ha. Teren jest po rekultywacji i może być wykorzystany pod zabudowę o charakterze usługowo-technicznym zgodnie z obowiązującym miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego - mówi Małgorzata Massel z Miejskich Wodociągów i Kanalizacji. - Rozmowy z miastem trwają, choć wiadomo już, że z podciągnięciem mediów w te rejony nie będzie wielkiego kłopotu, a teren nadaje się do działalności przemysłowej.
Inwestor poszukiwany
Miasto szuka również inwestora na obszar, na którym funkcjonuje klub „Astoria”.
- Procedura administracyjna została uruchomiona, wystąpiliśmy o decyzję o warunkach zabudowy i informacje od gestorów, jak wyglądać będzie zaopatrzenie w media - mówi Maria Drabowicz, dyrektorka Wydziału Mienia i Geodezji Urzędu Miasta Bydgoszczy.
W sąsiedztwie „Orła”
Zdaniem ratusza, bez względu na poniesione koszty, na obecnym terenie nie da się już rozwinąć działalności „Astorii”, lepiej więc przenieść ją w okolice, w której działa obecnie TKKF „Orzeł”.
Pomysł ten budzi sprzeciw w klubie.
- To miejsce służy całej społeczności Śródmieścia od lat, nie ma drugiego takiego klubu. To u nas kilka tysięcy dzieciaków spędza wakacje, bo nie ma dla nich innej możliwości w centrum miasta. Niech nikt się nie łudzi, że po przenosinach ktoś odbuduje odkryte baseny - mówi proszący o anonimowość pracownik „Astorii”. - A na naszym miejscu pewnie powstanie kolejna galeria handlowa, jakby już w centrum nie było ich dość.
Zapewne mniej kontrowersji budzić będzie kolejna inwestycja, którą planuje bydgoski ratusz w centrum miasta.
Parking przy urzędzie
- Powołaliśmy specjalny zespół, który przygotowuje przetarg na budowę parkingu przy ulicy Grudziądzkiej. Z naszej strony wszystko jest przygotowane, Administracja Domów Miejskich przeprowadziła już procedurę wykwaterowania lokatorów. Projekt będzie powstawał w partnerstwie publiczno-prywatnym - mówi dyrektor Maria Drabowicz.
Obiekt powstanie na terenie, gdzie obecnie znajduje się przyratuszowy parking i w okolicy, często zaniedbanej. Prace powinny rozpocząć się na początku drugiego kwartału 2012 roku.
