Zbierane są wszystkie elementy bielizny, w tym głównie skarpetki. Do kosza należy wrzucać tylko nowe produkty. Punkt zbiórki znajduje się w budynku kampusu głównego UKW przy ul. Chodkiewicza 30. Zainteresowani znajdą go na I piętrze, w strefie bookcrossingu za salą 137. Zaangażować mogą się studenci, wykładowcy, ale nie tylko. Dary można przynosić w godzinach otwarcia uczelni.
– Po tygodniu mamy już pół pojemnika skarpetek. W Miejskim Domu Kultury nr 2 w weekend odbyła się impreza dla dzieci, podczas której także zbierano dary. Dodatkowo 14 grudnia na meczu Enea Abramczyk Astorii będą zbierane skarpetki i bielizna. Wierzę, że uda nam się zgromadzić nasz wymarzony 1000 – mówi „Expressowi Bydgoskiemu” Karolina Kandyba, studentka drugiego roku na kierunku praca socjalna na UKW. Pomysłodawczynię akcji w działaniach wspiera Martyna Biernat, koleżanka z roku na tym samym kierunku.

– Jest dużo zbiórek słodyczy, karmy czy żwirku dla zwierząt. Mało jest akcji skierowanych do osób w kryzysie bezdomności. Są oni pozostawieni sami sobie. W ubiegłym roku byliśmy gośćmi Działu Pomocy Środowiskowej nr 6 bydgoskiego MOPS-u na Kapuściskach. Panie opowiadały nam o kryzysie bezdomności, mapie miejsc, gdzie przebywają takie osoby. Mówiły też o brakach w bieliźnie czy skarpetkach. Zostało mi to z tyłu głowy i w tym roku postanowiłam ruszyć z inicjatywą – opowiada Karolina Kandyba.
Akcja trwa do 20 grudnia. Zebrane dary zostaną przekazane m.in. do Działu Pomocy Środowiskowej nr 6 przy ul. Kapuściska 10, Centrum Pomocy dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Fordońskiej 422 oraz Centrum Pomocy dla Bezdomnych Kobiet przy ul. Polanka 9. W zależności od liczby bielizny, jaką uda się zgromadzić, może trafić ona także do bydgoskiej bazyliki czy Centrum Pomocy im. św. Brata Alberta przy ul. Koronowskiej.
